
Transakcja, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych, stała się celem Federalnej Komisji Handlu (FTC), która zablokowała przejęcie uzasadniając to, że doprowadzi ona do ograniczenia konkurencji.
Decyzja sędziego Jacqueline Scott Corley z San Francisco oznacza, że Microsoft może zakończyć fuzję z Activision przed terminem 18 lipca wszędzie z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, która zawetowała umowę w maju.
Tymczasem po ogłoszeniu dzisiejszego wyroku, brytyjska agencja antymonopolowa uzgodniła z Microsoft i Activision Blizzard wstrzymanie toczącej się apelacji w Londynie.
Przejęcie wzbudziło mocne kontrowersje, przede wszystkim ze strony japońskiego Sony, konkurującego na rynku gier wideo z Microsoftem zarówno na polu konsol, jak i samych gier.
Połączenie zapewni Microsoftowi trzecie miejsce wśród globalnych firm zajmujących się grami wideo, za chińskim Tencent Holdings, wydawcą League of Legends i właśnie Sony.
To dopiero pierwsza z wygranych przez Microsoft potyczek, a nie cała wojna. FTC zapowiedział bowiem podjęcie kolejnych kroków, by kontynuować walkę o zachowanie konkurencji i ochronę konsumentów..
Komisja nadal podtrzymuje swoją opinię, że przejęcie Activision przez Microsoft zaszkodziłoby konkurencji, ponieważ połączona firma miałaby motywację do wstrzymania kluczowych tytułów, takich jak najlepiej sprzedająca się strzelanka Call of Duty dla konkurencyjnych konsol i usług subskrypcyjnych.