W 3453 dniu najdłuższego rynku byka w historii nastroje inwestorów kształtowały przede wszystkim „minutes” Fed i doniesienia o rosnących problemach prezydenta Donalda Trumpa wynikających z toczących się spraw jego niegdyś bliskich współpracowników. „Minutes” z sierpniowego posiedzenia FOMC potwierdziły duże prawdopodobieństwo wrześniowej podwyżki stóp, ale także pokazały szanse na przerwanie stopniowego ich wzrostu gdyby doszło do eskalacji konfliktu handlowego z Chinami. To natomiast zależy od prezydenta Trumpa, który niedawno sygnalizował niezadowolenie z powodu podwyżek stóp. Szóstą sesję z rzędu osłabił się dolar. Zdrożało złoto i ropa, której sprzyjały doniesienia o większym niż oczekiwano spadku zapasów surowca. Spadały rentowności obligacji skarbowych USA, w przypadku „dziesięciolatek” do prawie trzymiesięcznego minimum.

Na zamknięciu spadało 7 z 11 głównych segmentów S&P500. Najmocniej taniały spółki telekomunikacyjne (-2,0 proc.), przemysłowe (-0,9 proc.) i użyteczności publicznej (-0,8 proc.). Najlepiej wyglądały segmenty IT (0,5 proc.) i energii (1,2 proc.). Na zamknięciu taniało 61 proc. spółek z S&P500. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones 21 kończyło sesję niższym kursem niż we wtorek. Najmocniej staniały akcje koncernu przemysłowego United Technologies (-2,0 proc.), spółki ubezpieczeniowej The Travelers Companies (-1,75 proc.) i największego amerykańskiego telekomu Verizon Communications (-1,4%). Najmocniej rosły kursy operatora systemu płatności kartami American Express i giganta IT Microsoftu (po 1,0 proc.) oraz największego amerykańskiego koncernu naftowego Exxon Mobil (1,4 proc.).