Ministerstwo Finansów Chin poinformowało, że od poniedziałku zawiesza obowiązujące od marca cła na amerykańską soję i inne produkty rolne. Decyzja została ogłoszona wkrótce po podpisaniu przez prezydenta Donalda Trumpa dwóch dekretów wykonawczych, formalizujących obniżkę amerykańskich ceł na chińskie towary zawierające fentanyl.
Waszyngton obniżył stawkę celną z 34 do 10 proc., a Chiny odpowiedziały analogicznym gestem. Zgodnie z zapowiedzią, zawieszenie ceł na produkty rolne z USA zacznie obowiązywać 10 listopada.
Rynki reagują optymizmem
Ogłoszenie decyzji przez Pekin natychmiast odbiło się na światowych rynkach surowców. Ceny soi w Chicago wzrosły o 1 proc., co odzwierciedla rosnące oczekiwania na ożywienie handlu rolnego między oboma krajami.
Według danych Bloomberga, kontrakty terminowe na soję w Chicago osiągnęły poziom około 1 100 dolarów za buszel, co oznacza najwyższe notowania od kilku miesięcy. Inwestorzy spodziewają się, że zniesienie ceł zwiększy popyt na amerykańskie produkty rolne w Chinach, które przez ostatnie lata ograniczały import z powodu napięć handlowych.
Powrót amerykańskiej soi do Chin
Chińscy importerzy już rozpoczęli przygotowania do zwiększenia zakupów produktów rolnych z USA. Jak podały lokalne media, pierwsze dostawy soi dotrą do Chin jeszcze w listopadzie, zaledwie kilka dni po szczycie przywódców obu krajów w Korei Południowej.
W 2024 roku Chiny sprowadziły z USA soję o wartości ponad 12 miliardów dolarów, jednak w ostatnich miesiącach wolumen zakupów znacząco spadł w związku z wprowadzonymi cłami odwetowymi. Zawieszenie taryf ma pomóc w odbudowie wymiany handlowej i ustabilizować sytuację na globalnym rynku zbóż.
