WARSZAWA (Reuters) - Minister Finansów Jarosław Bauc obawia się w przyszłości zbyt szybkiego ograniczania inflacji, gdyż może ono grozić jej gwałtownym odbiciem.
W czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że inflacja miesiąc do miesiąca w styczniu 2001 roku wyniosła 0,8 procent wobec 0,2 w grudniu, co przyczyniło się do spadku inflacji rok do roku do najniższego od 17 miesięcy poziomu 7,4 procent wobec 8,5 procent w grudniu.
W lipcu ubiegłego roku inflacja sięgnęła najwyższego poziomu od dwóch lat 11,6 procent.
"Sądzę, że w następnym półroczu, gdyby znowu miała tak znacznie spaść, to prawdopodobnie by to groziło znów jakimś odbiciem inflacyjnym i tego bym chciał uniknąć. Po doświadczeniach z lat ubiegłych, bałbym się zbyt szybkiego ograniczania inflacji" - powiedział PAP minister Bauc.
"Uważam, że zarówno rząd jak i bank centralny powinny tak prowadzić politykę makroekonomiczną, żeby zapewnić trwały trend dezinflacyjny, ale bez przesady, bo potem skutki, tak jak w roku 1999 mogą być inne od zamierzonych" - dodał.
Inflacja, która w lutym 1999 roku spadła do najniższego w historii poziomu 5,6 procent, w kolejnych miesiącach 1999 roku wzrosła znacznie z powodu znacznych wydatków konsumpcyjnych i wysokich cen żywności i paliw.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))