Minister walczy o składkę, lekarze ze składką

Adam Sofuł
opublikowano: 2007-07-18 00:00

Fiasko negocjacji w sprawie zakończenia lekarskiego strajku sprawiło, że obie strony tego sporu postawiły sobie za cel, by jak najbardziej różnić się od adwersarza. Gdy minister zdrowia zapowiada, że rusza na wojnę o podwyżkę składki ubezpieczenia zdrowotnego, lekarze wraz z Centrum im. Adama Smitha proponują zniesienie owej składki. O kompromisie, przy tak rozbieżnych stanowiskach, nie ma co marzyć.

Nie można jednak powiedzieć, że lekarski protest nie przyniósł rezultatów. Właśnie się okazało, że Centrum Zdrowia Matki Polki idzie do likwidacji. Strajk tylko przyspieszył upadek. Minister zdrowia zaciera ręce z zadowolenia i liczy, że lista likwidowanych szpitali będzie dłuższa. I można by się z ministrem zgodzić, gdyby o zamknięciu placówek decydowały względy rynkowe, a nie strajki.

Propozycja likwidacji składki zdrowotnej jest szokująca, ale służba zdrowia potrzebuje terapii szokowej. Zwiększanie składki i zastrzyki gotówki nie uzdrowiły sytuacji przez ostatnie lata i nic nie wskazuje na to, by miało tak się stać w przyszłości. Propozycja lekarzy ma wiele wad, ale może warto o niej porozmawiać. Trzeba tylko chcieć.