Jak wynika z danych zaprezentowanych przez Gabinet Ministrów, japoński PKB zmniejszył się w okresie styczeń-marzec 2024 r. o 1,8 proc. w ujęciu rocznym. Odczyt jest nieco lepszy niż wynosiło wstępne oszacowanie na poziomie -2,0 proc. oraz od mediany oczekiwań ekonomistów, która zakładała spadek rzędu 1,9 proc. Kwartał wcześniej, po korekcie w górę, trzecia na świecie pod względem wielkości gospodarka odnotował 0,4-proc. wzrost.
W ujęciu kwartał do kwartału (dane wyrównane sezonowo) PKB Japonii skurczył się w pierwszych trzech miesiącach br. o 0,5 proc., wobec prognozy na tym samym poziomie i po wzroście o 0,1 proc. kwartał wcześniej.
Konsumpcja prywatna, która stanowi ponad połowę japońskiej gospodarki, spadła w pierwszym kwartale o 0,7 proc., bez zmian w stosunku do wstępnych szacunków. Był to czwarty z rzędu kwartał jej spadku.
Dane pokazały też, że popyt zewnętrzny, czyli eksport minus import, zmniejszył całkowity PKB o 0,4 punktu procentowego, podczas gdy popyt krajowy spadł o 0,1 punktu.
Zrewidowane dane o PKB wzmocniły nieznacznie spekulacje, że Bank Japonii może ponownie zaostrzyć swoje stanowisko, a podczas przeglądu polityki monetarnej w tym tygodniu omówić cięcia zakupów japońskich obligacji rządowych (JGB) w ramach wysiłków na rzecz złagodzenia bodźców monetarnych mających na celu ograniczenie osłabienia jena.
W marcu 2024 r. BOJ po raz pierwszy od 2007 r. podniósł stopy procentowe i wyszedł z obszaru ich ujemnych wartości, co oznaczało przełomowe odejście od ultraluźnej polityki pieniężnej.