Fuzje Firma może się rozwijać szybciej i łatwiej
Zamiast długotrwałego i kosztownego tzw. wzrostu organicznego wiele firm decyduje się na fuzję lub przejęcie. Łatwo przy tym popełnić błędy.
W maju 2007 r. ogłoszono fiasko dziewięcioletniego mariażu niemieckiego Daimlera z amerykańskim Chryslerem. Wielu ekspertów uznało to za symboliczny koniec globalizacji w przemyśle samochodowym. Wcześniej koncern ze Stuttgartu zakończył związki z japońskim Mitsubishi i koreańskim Hyundaiem, a General Motors zamknął zawarty w 2000 r. związek z Fiatem.
Mimo to światowy rynek fuzji i przejęć każdego roku notuje kolejne rekordy. Szacuje się, że jego wartość na świecie w 2006 r. wyniosła 3,9 bln dolarów, co oznacza wzrost o 30 proc. w stosunku do 2005 r.
Szybki wzrost
Firmy decydują się na przejmowanie konkurentów głównie z przyczyn ekonomicznych. Dzięki zakupowi przedsiębiorstwa wraz z jego infrastrukturą i wiedzą firma rozwija się szybciej i łatwiej niż przez wzrost organiczny.
Kiedy jest najlepszy czas na fuzję? Według ekspertów najczęściej do niej dochodzi w okresie prosperity. Kupującym łatwiej wtedy decydować o dużych wydatkach.
— Sytuacja makroekonomiczna powinna być stabilna albo przynajmniej poprawiająca się, bezrobocie i inflacja powinny być niskie, a wzrost PKB — wysoki — twierdzi Jarosław Chałas, partner zarządzający w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
Innego zdania jest jednak Wojciech Kolawa z firmy doradczej KDF.
— Z ekonomicznego punktu widzenia dla kupującego najlepszym momentem do zawarcia transakcji przejęcia firmy jest okres słabej koniunktury w gospodarce. W tym czasie wycena firm jest niska. Daje to szansę na uzyskanie szybkiego zwrotu zainwestowanego kapitału, gdy gospodarka wejdzie w okres wzrostu — podkreśla Wojciech Kolawa.
Zawsze przed przystąpieniem do negocjacji firma przejmująca powinna ocenić efektywność transakcji, czyli dokonać wszechstronnej analizy przedsiębiorstwa przejmowanego (tzw. due diligence).
— Należy się skoncentrować przede wszystkim na zbadaniu trzech elementów przejmowanej firmy: aktywów i ich struktury oraz struktury i charakteru źródeł ich finansowania; zasobów firmy — prawnych, niematerialnych, np. posiadanych patentów, licencji, znaków towarowych, udziału w rynku; a także zasobów kadrowych, czyli jakości i liczby pracowników — wylicza Jarosław Chałas.
Po kolejnym etapie przygotowania transakcji, jakim jest wycena wartości łączących się firm, pozostaje tylko przystąpić do negocjacji.
Bariery
Najtrudniejszym etapem przy fuzjach i przejęciach jest scalenie łączonych przedsiębiorstw i właśnie na tym etapie popełnia się najwięcej błędów. Zdaniem ekspertów, dwa najczęstsze to: zbyt późne podjęcie działań scalających oraz odstąpienie od motywów, którymi przedsiębiorstwo kierowało się przy fuzji lub przejęciu.
— W pierwszym przypadku firmy odkładają na ostatnią chwilę analizy i działania scalające, a nawet coraz częściej się zdarza, że zadanie integracji jest zlecane menedżerom mającym małe doświadczenie w tych sprawach, albo takim, którzy z różnych względów traktują te zadania jako drugorzędne — zauważa Jarosław Chałas.
Przeszkodą na drodze do pozytywnego zakończenia transakcji mogą być także różnice kulturowe między łączonym i firmami. Jest wreszcie także bariera systemowa. Konsolidacja rynku dzięki fuzjom i przejęciom poprawia konkurencyjność gospodarki. Z tego punktu widzenia takie działania powinny być bardzo pożądane.
Tymczasem istnieje pewien poziom koncentracji (zwykle 20 proc. udziału w rynku), którego przekroczenie zaczyna rodzić zachowania monopolistyczne. W Polsce każda transakcja wymaga zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Gdyby transakcja miała zagrozić konkurencyjności rynku, UOKiK może ją zablokować lub zażądać innych działań mających na celu zachowanie konkurencyjności.
— Ostatnim przykładem takiej interwencji był sprzeciw wobec przejęcia grupy Ahold Polska (sieci Albert i Hypernowa) przez sieć Carrefour. Ostatecznie decyzją UOKiK Carrefour jest zobowiązany sprzedać dziewięć supermarketów inwestorom niezależnym — stwierdza Wojciech Kolawa.
Najgłośniejsze fuzje i przejęcia
W ostatnich latach najwięcej mówiono i pisano o następujących transakcjach:
- Mobil (przejmujący) z Exxon — wartość transakcji 86,355 mld dol.
- Nationsbank (przejmujący) z Bank America — wartość transakcji 61,633 mld dol.
- BP (przejmujący) z Amoco — wartość transakcji 55,040 mld dol.
- Daimler-Benz (przejmujący) z Chrysler — wartość transakcji 39,513 mld dol.
Polskie Fuzje w trakcie
- PKN Orlen z Grupą Lotos
- Asseco Poland z Prokomem Software
Bartosz Dyląg