MON przeznaczy w 2006 r. 300 mln zł na nowe mundury

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-03-16 11:47

W tym roku na nowe mundury polskie wojsko wyda ok. 300 mln zł; to o 40 mln zł więcej niż wcześniej planowano - poinformował w czwartek na konferencji prasowej minister obrony narodowej Radosław Sikorski. Znaczna część z tej kwoty zostanie przeznaczona na zakup nowoczesnego umundurownia.

W tym roku na nowe mundury polskie wojsko wyda ok. 300 mln zł; to o 40 mln zł więcej niż wcześniej planowano - poinformował w czwartek na konferencji prasowej minister obrony narodowej Radosław Sikorski. Znaczna część z tej kwoty zostanie przeznaczona na zakup nowoczesnego umundurownia.

Minister poinformował ponadto, że być może polskie wojsko - co najmniej jeden pluton Żandarmerii Wojskowej - będzie uczestniczyć w tym roku w misji w Kongo, w ramach kontyngentu Unii Europejskiej. Nasza obecność tam związana byłaby z planowanymi na czerwiec demokratycznymi wyborami prezydenckimi. Sprecyzował, że prezydent Lech Kaczyński, po konsultacji z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem, podjął decyzję, że jeśli UE zdecyduje się na wysłanie tam kontyngentu, to Polska będzie uczestniczyć w tym przedsięwzięciu.

"Polska ma pewne doświadczenia w misjach pokojowych, także w Afryce. W 1989 r. pomagaliśmy nadzorować wolne wybory w Namibii. Mamy też obserwatorów wojskowych w kilku krajach Afryki" - wskazał minister. "To wyzwanie, także pod względem ubioru żołnierza polskiego" - ocenił.

Szef MON zapowiedział, że w listopadzie do kraju przylecą pierwsze samoloty F-16. Dodał, że pierwszy F-16 z biało-czerwoną szachownicą jest obecnie testowany w Stanach Zjednoczonych. W listopadzie planowany jest przylot do Polski czterech samolotów F-16. Do końca 2006 r. mamy ich mieć osiem. Docelowo będzie ich 48.

Żołnierze, jak przekonywał w czwartek na pokazie nowoczesnego umundurowania w Warszawie dowódca Wojsk Lądowych (WL) gen. Edward Pietrzyk, potrzebują niezawodnego, funkcjonalnego ubioru. Wojsko będzie więc dążyć do odejścia od dotychczasowych mundurów całorocznych na rzecz ubiorów letnich i typowo zimowych.

"Obecnie mamy jeden uniwersalny mundur, czego nie ma już nikt na świecie. Na zimę żołnierz +dociepla się+ - zakłada na mundur kurtkę polową, a pod nią co się da. Na lato ma ten sam mundur. Czy dalej tak ma być? Odpowiadamy: nie" - powiedział Pietrzyk. "Jest moim punktem ambicji, żeby za kilka lat nie było mowy ani o gumofilcach, ani o czapkach uszankach" - dodał.

Jednym z argumentów przemawiających za koniecznością zmian jest udział naszych wojsk w działaniach w różnych strefach klimatycznych - m.in. w Afganistanie, Iraku, Bośni czy Norwegii. Standardy sojusznicze wymagają przygotowania żołnierzy do działania w temperaturach niskich - od -21 stopni C do -32 stopni C - oraz wysokich - od +32 do +49 stopni.

"Wiemy, że w przeszłości wielokrotnie o wyniku konfliktów decydował +generał mróz+ czy inne tego typu wpływy" - wskazywał minister Sikorski.

Podkreślił, że prawie wszystkie eksponowane w czwartek na pokazie elementy nowoczesnego umundurowania są dziełem krajowych producentów. "Polska może nie jest w stanie wyprodukować rakiety międzykontynentalnej, ale umundurowanie na światowym poziomie może być nie tylko doskonałym produktem dla żołnierza polskiego, ale także produktem eksportowym" - ocenił.

Wskazał, że decyzje o dodatkowych zakupach są m.in. reakcją na to, że żołnierze sami doposażali się w brakujący im sprzęt. "Chcemy mądrość żołnierzy wykorzystać" - dodał.

Zdaniem szefa MON, potrzebne jest usprawnienie procesu zamówień publicznych. Wiceminister ON Marek Zająkała przypomniał, że trwają już prace nad zmianą ustawy o zamówieniach publicznych. Zmiany mają iść w kierunku umożliwiającym wyłanianie najlepszych ofert przy założeniu, że cena nie jest warunkiem decydującym o zakupach. Ograniczyć mają także możliwość blokowania przetargów przez ich zaskarżanie.

Minister pytany, czy nowe mundury gwarantują kontynuację powiedzenia "za mundurem panny sznurem" - odpowiedział, że są również żołnierze kobiety, więc "kawalerowie też". Gen. Pietrzyk stwierdził natomiast, że nowe mundury "dodają żołnierzom poczucia pewności siebie - +ja jestem man+". 

Dodatkowe 40 mln zł w 2006 r. na nowoczesne umundurowanie uzyskano dzięki przesunięciu wydatków, których dokonała Komisja Budżetowa MON na posiedzeniu 17 lutego.