W czwartek akcje Mety taniały o ponad 20 proc. po tym, jak spółka przedstawiła rozczarowujące perspektywy przychodów. Analitycy banku Morgan Stanley z Brianem Nowakiem na czele nie tylko pierwszy raz od 2015 r. obniżyli rekomendację z “przeważaj” do “równo z wagą w benchmarku”, ale także ścięli cenę docelową o niemal połowę do 105 USD. Spodziewają się, że wolne przepływy pieniężne (FCF) spółki spadną o 60 proc. w 2023 r.
Morgan Stanley nie jest jedyną instytucją, która zmieniła zapatrywanie na potencjał akcji Mety - pierwszy raz rekomendację zdecydowali się obniżyć także eksperci firm Cowen i KeyBanc Capital Markets. Średnia z cen docelowych analityków z Wall Street dla spółki spadła w krótkim czasie do poziomu najniższego od pięciu lat.
