Multimedia wrócą na giełdę

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2014-03-27 00:00

Numer trzy na rynku kablówek po trzech latach przerwy wróci na GPW. Oferta może być warta nawet 1 mld zł.

Jednego inwestora poza giełdą znaleźć się nie udało, to może uda się znaleźć cały tłum na parkiecie. Multimedia Polska, numer trzy na rynku kablówki, planują ponowny debiut na GPW. „Przeprowadzenie oferty planowane jest na II kw. 2014 r., zależnie od warunków rynkowych” — poinformowała spółka w komunikacie.

Właściciele Multimediów — Tomasz Ulatowski i Ygal Ozechov, kontrolujący je poprzezcypryjskie spółki — po pięciu latach notowań zdjęli je z parkietu w 2011 r., bo uznali, że niska płynność zaniża wycenę. Potem próbowali sprzedać spółkę poza parkietem, ale chętnych nie znaleźli — nieoficjalnie dlatego, że „chcieli za dużo”. Teraz na rynek może trafić maksymalnie 49,2 proc. akcji Multimediów.

Polska specyfika

Ile może być warta oferta? Dostarczając internet, telewizję i telefon, operator, z którego usług w około 200 miastach korzysta ponad 820 tys. klientów, w ubiegłym roku wypracował 699,2 mln zł przychodów i miał 355,2 mln zł zysku EBITDA oczyszczonego ze zdarzeń jednorazowych. Kurs porównywalnych operatorów na zagranicznych parkietach — takich jak Liberty Global (właściciel UPC), niemiecki Kabel, francuski Numericable czy holenderskie Ziggo — oscyluje wokół 9-krotności EBITDA prognozowanej na 2014 r.

Według analityków, przy uwzględnieniuzadłużenia Multimediów mogłoby to oznaczać wycenę całej spółki na poziomie 2-2,2 mld zł, a wartość oferty — na 1 mld zł.

— Wycen zachodnioeuropejskich operatorów kablowych nie powinno się przekładać wprost na wycenę Multimediów — trzeba uwzględnić specyfikę polskiego rynku, który ze względu na cały czas widoczne rozdrobnienie jest pod wpływem silnej konkurencji. Biznes operatorów kablowych jest defensywny — na tle innych spółek telekomunikacyjnych wypada dobrze, bo działa na wysokich marżach i w dalszym ciągu udaje mu się powiększać bazę klientów internetu — mówi Konrad Księżopolski z Espirito Santo Investment Bank.

Zachowanie klientów

Analityk podkreśla, że w najbliższych latach na wyniki operatorów kablowych może mieć wpływ zmieniające się zachowanie klientów, szczególnie w obszarze konsumpcji treści wideo. — Ponadto nieustanna inwestycja w poprawę jakości sieci takich operatorów, jak Orange i Netia, powinna zaostrzyć konkurencję. Aby obronić marże i bazę klientów, kablówki powinny albo przyspieszyć konsolidację rynku, albo pomyśleć o dodaniu do oferty nowych produktów, jak np. oferta mobilna, co zdaje się robić obecnie Liberty Global, właściciel UPC — mówi Konrad Księżopolski.

Najwięksi gracze wśród polskich operatorów kablówki to UPC, Vectra i właśnie Multimedia. Za ich plecami jest m.in. poznańska Inea (w której akcjonariacie w ubiegłym roku pojawił się fundusz Warburg Pincus) i łódzka Toya. Rynek się konsoliduje — same tylko Multimedia w ostatnich latach kupowały mniejszych, obsługujących po kilkanaście tysięcy klientów, operatorów m.in. w Trójmieście, Tarnowie czy Stalowej Woli.