Na GPW spadki z powodu niepewności, perspektywy słabe

STALEXPORT Spółka Akcyjna
opublikowano: 2003-01-27 16:46

WARSZAWA (Reuters) - Fala wyprzedaży przetoczyła się w poniedziałek przez warszawski parkiet powodując spadek indeksu WIG20 do najniższego poziomu od połowy października. Jej powodem są obawy o wybuch wojny przeciw Irakowi oraz o kondycję amerykańskiej gospodarki. I od tego, jak rozwinie się sytuacja zależą notowania giełdowe.

"Dzisiaj w Warszawie, podobnie jak i na innych rynkach światowych, nękani niepewnością inwestorzy pozbywali się akcji. Wiadomości fundamentalne ze spółek nie mają już takiego znaczenia, teraz główną rolę odgrywa czynnik psychologiczny" - powiedział Sebastian Siejko, makler z CAIB Securities.

Maklerzy dodają, że niepewność wśród inwestorów jest tak wielka, iż trudno jest przewidzieć ich zachowanie.

Tym bardziej, że dzisiaj już po zamknięciu warszawskiego rynku szefowie misji rozbrojeniowej ONZ w Iraku przedstawiają na forum Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych raport dotyczący programów zbrojeniowych prowadzonych przez Bagdad.

Jeżeli inspektorzy przedstawią dowody na to, że Bagdad pracuje nad rozwojem broni masowego rażenia, wojny z Irakiem nie da się już uniknąć. Jednak z dotychczasowych informacji wynika, że inspektorzy poproszą o więcej czasu na dokończenie misji. Mogą też poinformować, iż Irak nie w pełni z nimi współpracuje.

Indeks WIG20, który w ubiegłym tygodniu stracił 4,4 procent, spadł w poniedziałek o dwa procent do 1.117,6 punktu. Największe spadki przypadły w udziale sektorom bankowemu oraz nowych technologii. Obroty w notowaniach ciągłych wyniosły 177 milionów złotych.

Liderem zniżek wśród banków był bank Millennium, którego akcje potaniały o 5,6 procent do 2,69 złotego. Powodem trwającej od tygodnia zniżki są słabe wyniki za czwarty kwartał 2002 roku oraz kłopoty ze złymi kredytami. W czwartym kwartale skonsolidowana strata Millennium wyniosła 63 milionów złotych.

Słabe wyniki Millennium negatywnie odbiły się na notowaniach całego sektora. Wiadomo już, że do niezbyt udanych miniony rok może również zaliczyć BRE Bank. Ambitnych prognoz za 2002 rok nie udało się zrealizować największemu spośród giełdowych banków - Pekao SA.

Ich kursy spadły w poniedziałek odpowiednio o 3,2 procent do 66,8 złotego i 1,7 procent do 87,5 złotego.

Natomiast w branży technologicznej liderem spadków był Prokom - jego akcje potaniały o 4,5 procent i na zamknięciu kosztowały 127,5 złotego. Optimusowi nie pomogły nawet deklaracje zarządu, że chce by spółka zanotowała w tym roku skonsolidowany zysk operacyjny i netto.

Maklerzy zwracają uwagę, że we wtorek w centrum uwagi może znaleźć się TPSA, która jutro ma podać wielkość przychodów ze sprzedaży za czwarty kwartał. Analitycy oczekują, że wzrosły one o 4,6 procent do 4,68 miliarda złotych.

W poniedziałek kurs spółki spadł o 2,0 procent do 12,35 złotego.

((Autor: Olga Markiewicz; Redagował: Marcin Gocłowski; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))