Na kolejne obniżki stóp miejsca raczej brak-Orłowski

"Polifarb Cieszyn - Wrocław" Spółka Akcyjna
opublikowano: 2002-06-12 09:54

WARSZAWA (Reuters) - Zdaniem Witolda Orłowskiego, szefa doradców ekonomicznych prezydenta nie ma dziś miejsca na znaczne obniżki stóp procentowych. Trzeba bowiem poczekać na efekty już dokonanych redukcji.

"Uważam, że stopy procentowe w Polsce zostały obniżone do poziomu takiego, że już na wielkie obniżki nie ma za bardzo miejsca. Stopy zostały obniżone, teraz będziemy czekać na efekty" - powiedział w radiowej Trójce Orłowski.

"Chyba, żeby bank centralny jeszcze się zdecydował na jakieś dalsze obniżki. Jest to o tyle możliwe, że inflacja pewnie nadal wcale nie będzie wzrastać, tylko spadać" - dodał.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) w ciągu ostatnich 16 miesięcy obniżyła stopy procentowe bardzo znacząco. Główna stopa rynkowa spadła z 19 procent do dziewięciu.

We wtorek Stanisław Gomułka, doradca ministra finansów powiedział Reuterowi, że uważa, iż duża obniżka stóp, która wpłynie na osłabienie złotego może rozwiązać konflikt pomiędzy rządem na bankiem centralnym w sprawie reżimu kursowego.

Gomułka uważa, że redukcja stóp procentowych mogłaby wynieść 200-300 punktów bazowych, ze względu na korzystne dane inflacyjne i dobre perspektywy dotyczące poziomu cen. Dodał, że wpływ na taką decyzję powinno mieć także rosnące bezrobocie i spowolnienie gospodarcze.

Efektem narastającego konfliktu między RPP a rządem jest zwołanie na dziś posiedzenia Rady Gabinetowej, czyli posiedzenia rady ministrów pod przewodnictwem prezydenta. Choć Rada nie ma mocy decyzyjnej, to zdaniem Orłowskiego spotkanie to może mieć duże znaczenie dla rynku.

"Jeśli spotykają się ludzie, którzy mają jednak w kraju duże kompetencje, to oczywiście fakt, czy z ich dyskusji coś wynika wspólnego, czy nie, ma ogromne znaczenie informacyjne dla rynku. Tak więc nie lekceważyłbym wagi samego spotkania" - powiedział Orłowski. "Natomiast przypominam, że jeśli rząd chce podjąć jakieś decyzje, to te decyzje podejmuje wcale nie podczas Rady Gabinetowej, tylko podczas normalnego posiedzenia rządu" - dodał.

Doradca prezydenta uważa też, że wywieranie presji politycznej na bank centralny nie powinno mieć miejsca. Orłowski powtórzył, że prezydent jest przeciwny wszelkim próbom ograniczania niezależności banku.

"Do wypowiedzi, które są odczytywane jako próba zmuszenia banku do podjęcia takich, a nie innych działań pod groźbą zastosowania sankcji, żaden rząd w Polsce trzymając się konstytucji nie ma prawa. Sądzę, że prezydent nie zgodzi się na żadne zmiany, które zakłócałyby ład konstytucyjny Polski" - powiedział Orłowski.

Do Sejmu trafiły propozycje mające na celu ograniczenie niektórych kompetencji RPP. Jedna z niech to nowelizacja ustawy o NBP, które ma na celu przekazanie rządowi decydującego głosu w sprawie ustalania reżimu walutowego - obecnie ustalanego w porozumieniu z bankiem centralnym.

Inne propozycje zmian zakładają dodanie nowych członków do RPP oraz poszerzenie jej konstytucyjnej roli obrony stabilności cen o odpowiedzialność za wzrost gospodarczy oraz o walkę z bezrobociem.

((Paweł Florkiewicz, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))