Na początku handlu w USA możliwe zwyżki lub bez zmian NOWY JORK (Reuters) - Wtorkowe sesje na giełdach w Nowym Jorku mogą zacząć się od
niewielkich wzrostów lub bez większych zmian po znaczącym spadku dzień wcześniej.
Inwestorzy będą śledzić informacje z frontu w Iraku oraz czekać na dane o nastrojach
konsumentów. Do godziny 14.25 czerwcowe kontrakty terminowe na Nasdaq 100 wzrosły o 0,19 procent
do 1.052 punktów, a na Standard & Poor's 500 spadły o 0,2 procent do 861,9 punktu. O godzinie 16.00 Conference Board poda wartość wskaźnika optymizmu amerykańskich
konsumentów w marcu, a rząd przedstawi dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Rynek
nieruchomości i wydatki konsumenckie, które zależą od nastrojów Amerykanów, to dwa
filary wspierające obecnie wzrost gospodarki USA. "Dane o nastrojach konsumentów nie są szczególnie aktualne, bo pochodzą z połowy
marca, a wojna zaczęła się później. Rynek skupi się przede wszystkim na doniesieniach z
Iraku" - powiedział Peter Boockvar, analityk Miller & Tabak. Poniedziałkowe sesje na Wall Street zakończyły się ponad trzyprocentowymi zniżkami,
gdy inwestorzy uświadomili sobie, że wojna z Saddamem Husajnem wcale nie będzie łatwa. Natomiast amerykański przewodniczący kolegium połączonych szefów sztabów, generał
Richard Myers powiedział we wtorek, że oczekuje, iż najtrudniejszy okres walk podczas
obecnego konfliktu jeszcze się nie rozpoczął. ((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagował: Tomasz Krzyżanowski; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22
653 9700, [email protected]))