Erik Thedeen, prezes Rinksbanku, oświadczył, że rynek mieszkaniowy, który dotkliwie odczuł skutki podnoszenia stóp procentowych i gwałtownie rosnących kosztów życia, może wejść w spokojniejszą fazę.
Szwedzki rynek nieruchomości mieszkalnych jest jednym z najgorzej sobie radzących na całym świecie. W ciągu ostatniego roku domy straciły 16 proc. na wartości.
Są oznaki stabilizacji, ale przyszłość jest niepewna
“Biorąc pod uwagę niektóre wskaźniki można stwierdzić, że spadek ma szansę ustąpić” - powiedział Thedeen na konferencji w Sztokholmie. “Być może istnieją oznaki pewnej stabilizacji na rynku mieszkaniowym, ale będziemy musieli poczekać i obserwować, co przyniesie przyszłość” - zaznaczył.
Szwedzka korona prężnie nadrabia straty
Po oświadczeniu prezesa Rinksbanku szwedzka korona umacniała się o 0,5 proc. do 11 SEK za euro.. Walucie udało się odbić po gwałtownych stratach i najlepiej sobie radzić wśród innych krajów z Grupy Dziesięciu. Do jej tryumfu przyczyniły się sugestie ze strony decydentów szwedzkiego banku centralnego, że polityka pieniężna będzie w dalszym ciągu zacieśniana.