Amerykańskie rynki akcji zaczęły wzrostem tydzień bogaty w wydarzenia, które mogą wpłynąć na nastroje w końcówce roku. We wtorek podana zostanie inflacja w listopadzie, a dzień później zakończy się dwudniowe posiedzenie FOMC i rynek będzie poszukiwał w komunikacie po nim wskazówek dotyczących perspektyw polityki pieniężnej. Piątkowy raport z rynku pracy zgasił nadzieję na cięcie stóp w marcu. CME FedWatch Tool pokazywał w poniedziałek wzrost prawdopodobieństwa utrzymania stóp na koniec pierwszego kwartału na obecnym poziomie. Utrzymuje się jednak przekonanie rynku, że jest nadal ponad 70 proc. prawdopodobieństwo rozpoczęcia luzowania w maju. W niedzielę Goldman Sachs dołączył do grupy banków i funduszy, które spodziewają się szybszego niż dotychczas sądziły rozpoczęcia przez Fed obniżek stóp. Ekonomiści banku uważają, że stanie się to w trzecim kwartale kiedy preferowana przez Fed miara inflacji, czyli bazowe PCE, zejdzie do 2,5 proc. Wcześniej prognozowali, że bazowe PCE spadnie do tej wielkości dopiero w czwartym kwartale i wtedy rozpocznie się luzowanie.
Rentowność obligacji USA rosła w pierwszej części poniedziałkowej sesji, ale od jej półmetka ruszyła w dół i w przypadku „dwulatek” ostatecznie spadała. Pozytywnym impulsem dla rynku była przekazana przez Fed w Nowym Jorku wiadomość o spadku oczekiwań inflacyjnych konsumentów najniżej od ponad dwóch lat.
Na zamknięciu drożało prawie 80 proc. spółek z S&P500. Popyt przeważał w 10 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej drożały akcje dostawców podstawowych dóbr i usług (1,0 proc.), spółek przemysłowych (0,9 proc.) i materiałowych (0,7 proc.). Najmniej rosły segmenty energii i dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (po 0,1 proc.), a jako jedyny przewagę podaży notował segment usług telekomunikacyjnych (-1,0 proc.), gdzie wyraźnie taniały akcje m.in. technologicznych blue chipów Meta Platforms (-2,2 proc.) i Alphabet (-1,4 proc.). Generalnie spółki „value” wzrosły w poniedziałek o 0,7 proc. wobec zaledwie 0,15 proc. zwyżki wzrostowych.
Wzrosła wartość 22 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones, która kończyła sesję najwyżej od prawie dwóch lat. Intel (4,3 proc.) drożał najmocniej, a największy spadek kursu notował telekom Verizon Communications (-1,5 proc.).
Choć Nasdaq Composite rósł na zamknięciu sesji, to 55 z prawie 3,5 tys. spółek z indeksu kończyło ją spadkiem kursu. Inaczej było w Nasdaq 100, rosnącym o 0,85 proc., w którym 86 spółek drożało na zamknięciu. Najlepiej notowane na rynku technologicznym były spółki półprzewodnikowe, których indeks PHLX Semiconductor wzrósł o 3,4 proc. Wyjątkiem była Nvidia (-1,85 proc.). Spadkami kursów kończyły sesję również pozostałe spółki z tzw. wspaniałej siódemki, w której najmocniej taniały akcje Meta Platforms (-2,2 proc.), a najmniej Microsoftu (-0,8 proc.).