Podczas wystąpienia w czwartek we Frankfurcie szef Bundesbanku przekonywał, że nie da się przewidzieć czy stopy procentowe Europejskiego Banku Centralnego już nie wzrosną.
- Stopa inflacji jest wciąż zbyt wysoka, a prognozy pokazują jedynie jej powolny spadek w kierunku celu – powiedział.
Szef banku centralnego Niemiec podkreślał, że choć zgodnie z deklaracją EBC stopy procentowe „pozostaną wysokie przez odpowiednio długi czas”, to co to oznacza zależy od danych makro. Nagel zauważył, że jasnym celem jest obniżenie inflacji najszybciej jak to możliwe. Zwrócił uwagę, że EBC musi pilnować, aby nie spóźniać się z decyzjami.
Odnosząc się do pojawiających się ostatnio ocen Niemiec jako „chorego człowieka” Europy, Nagel powiedział, że są one przesadzone.
- Obecny słaby wzrost gospodarczy wynika ze specjalnych czynników, jak globalne spowolnienie, wojna w Ukrainie i spadek publicznych wydatków – powiedział. – Kiedy minie najgorsze, wynikające z tych specjalnych czynników, słaby wzrost powinien minąć. Oczekujemy wzrostu gospodarki w 2024 roku – dodał.
Niemcy mają być w tym roku jedyną z największych gospodarek świata, które zanotują spadek PKB.