Nagraliśmy rozmowę z oszustem! W PB BRIEF również cła, Fed i prognoza USD

Marcin DobrowolskiMarcin Dobrowolski
opublikowano: 2025-07-31 07:00

Amerykański bank centralny utrzymuje stopy procentowe, ale sygnały rozłamu w zarządzie mogą zwiastować niespodzianki na jesieni. Tymczasem w Polsce banki wolą obligacje niż kredyty – portfel papierów skarbowych przekroczył 620 mld zł, co budzi pytania o zdrowie gospodarki.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Jak zagłosować na PB Podcasty w konkursie Best Stream Awards?

Wystarczy wejść na stronę organizatora i wypełnić formularz do głosowania.
Dziękujemy za każdy głos!

Rezerwa Federalna po raz piąty w tym roku pozostawiła stopy procentowe bez zmian – na poziomie 4,25-4,50%, mimo presji ze strony Donalda Trumpa, który domaga się ich obniżenia. Przewodniczący Jerome Powell wskazał, że nowe cła mogą podbić inflację, ale na razie jest zbyt wcześnie, by ocenić trwałość tego zjawiska. Dwoje członków Fed, nominatów Trumpa – Christopher Waller i Michelle Bowman – opowiedziało się za cięciem stóp, co po raz pierwszy od dekad ujawnia otwarty podział w zarządzie. Rynki zareagowały spadkami, a najbliższa decyzja może zapaść dopiero we wrześniu. Prognozy szansy wrześniowej obniżki znacząco spadły, z ok. 63% do 45%.

Po wczorajszej decyzji Fed dolar umocnił się względem głównych walut. Dodatkowym wsparciem dla dolara były lepsze od prognoz dane o amerykańskim PKB. W efekcie euro kontynuuje spadki, notując pierwszą miesięczną stratę od grudnia 2024 roku. Indeks dolara osiągnął najwyższy poziom od końca maja. Na rynku walutowym dominują obecnie oczekiwania, że silniejsza amerykańska gospodarka i napięcia handlowe mogą dalej wspierać dolara, osłabiając w dłuższej perspektywie euro, franka i jena.

Amerykańskie cła na towary importowane z krajów, które nie osiągnęły porozumienia z Waszyngtonem mają wejść w życie już jutro (na na import z Chin 12 sierpnia). Juz teraz amerykańskie firmy z różnych branż – od odzieżowej, przez zabawkarską, po chemiczną i motoryzacyjną – podnoszą ceny z powodu rosnących kosztów ceł. W sektorze odzieżowym Carter’s, producent dziecięcej marki OshKosh, wprowadził podwyżki dla hurtowników, by zrekompensować koszty szacowane na 125–150 mln dolarów rocznie. W branży obuwniczej Deckers, właściciel marek Ugg i Hoka, podniósł ceny o 5 dolarów, licząc się z kosztami na poziomie 185 mln dolarów. W segmencie zabawek Mattel i Hasbro próbują zrównoważyć odpowiednio 100 i 60 mln dolarów dodatkowych obciążeń. W sektorze dóbr konsumpcyjnych Procter & Gamble planuje 5-procentowe podwyżki cen dla 25% produktów w USA, by zniwelować 900 mln dolarów kosztów, jednocześnie ograniczając zatrudnienie o 15% wśród pracowników niezwiązanych z produkcją. W branży motoryzacyjnej GM inwestuje 4 mld dolarów w produkcję w USA mimo miliardowych kosztów ceł, a Volkswagen, który w I półroczu zapłacił 1,5 mld dolarów, negocjuje z Białym Domem zwiększenie lokalnej produkcji.

Rosnące wydatki Rosji na zbrojenia oraz zmiany w systemie poboru mogą świadczyć o przygotowaniach Kremla do długotrwałego konfliktu – nie tylko z Ukrainą, ale także z NATO - takie informacje będą Państwo mogli dziś przeczytać w światowych mediach. Rosyjska Duma pracuje nad ustawą wprowadzającą całoroczny pobór, który zastąpi dotychczasowy system wiosenno-jesienny. To krok w stronę „cichej mobilizacji”, która pozwoli regularnie uzupełniać zasoby ludzkie armii bez formalnego ogłoszenia powszechnego poboru. Według ukraińskiego wywiadu, na który powołuje się portal Kyiv Independent Rosja planuje do 2036 roku wydać 1,1 biliona dolarów na zbrojenia, tworzy nowe okręgi wojskowe i jednostki, a także systematycznie przebudowuje gospodarkę na potrzeby wojenne. Już teraz budżet obronny Rosji wzrósł o 42% – do 462 miliardów dolarów – i przewyższył łączne wydatki państw europejskich. Kreml przygotowuje też społeczeństwo na dalsze wyrzeczenia, tnąc wydatki socjalne na rzecz przemysłu zbrojeniowego. Przypomnę, że premier Donald Tusk przestrzegł, że Rosja może być gotowa do konfrontacji militarnej z Europą już w ciągu dwóch lat. Rosja się zbroi, to jest niewątpliwe. Do potencjalnego konfliktu należy się przygotowywać, ale pamiętajmy, że budowanie poczucia strachu wśród Europejczyków jest w interesie podmiotów, które obecnie z Rosją (niewątpliwie bohatersko) walczą. O tym warto pamiętać, bo nie warto ulegać emocjom nakręcanym przez którąkolwiek ze stron.

A czym dziś żyć będą rynki finansowe?

W czwartek poznamy wstępne dane o inflacji za lipiec z Francji, Włoch i Niemiec, a o 10:00 GUS opublikuje raport o wzroście cen w Polsce – inflacja może wynieść około 3% i zmieścić się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu NBP. W USA uwagę inwestorów przyciągnie czerwcowy odczyt inflacji PCE – kluczowej miary śledzonej przez Fed.

Dziś w Stanach po zamknięciu giełdy swoje wyniki kwartalne opublikują dwaj technologiczni giganci – Amazon i Apple. Analitycy są zgodni: obie spółki mają za sobą udany kwartał. Amazon ma odnotować niemal 10% wzrost przychodów, do 162,2 mld USD, a zysk na akcję ma wynieść 1,33 USD. Rosną oczekiwania wobec segmentu Amazon Web Services, który ma przyspieszyć dzięki popytowi na usługi AI. Kurs Amazonu zbliża się do rekordowych poziomów, a prognozy cenowe sięgają nawet 266 USD.

Z kolei Apple ma wykazać 4% wzrost przychodów, do 89,5 mld USD, z czego 40,5 mld USD mają stanowić sprzedaż iPhone’ów, a 26,8 mld USD usługi. Zysk na akcję prognozowany jest na 1,44 USD. Analitycy chwalą rozwój usług i nowe funkcje AI, ale ostrzegają przed możliwymi cłami z tytułu bezpieczeństwa narodowego. Większość rekomendacji dla Apple i Amazon to „kupuj”.

Na GPW kontynuacja raportów banków: mBank i ING. Ponadto wyniki pokażą m.in. Mercor, Stalexport czy Greenx.

A o czym dziś piszemy w Pulsie Biznesu i na portalu pb.pl?

Polskie banki coraz więcej inwestują w obligacje skarbowe – ich portfel przekroczył już 620 mld zł i jest o ponad 40% większy niż wartość kredytów dla firm - piszą w obszernej analizie Ignacy Morawski i Jerzy Morawski. Taka struktura wyróżnia Polskę na tle UE, gdzie zwykle kredytów jest więcej niż obligacji. Mimo to dane i opinie ekspertów sugerują, że nie dochodzi do wypychania kredytów przez dług publiczny. Ekonomiści wskazują, że problemem jest raczej ograniczony popyt na kredyt, a nie brak podaży ze strony banków. Dodatkowo, banki, które zwiększały inwestycje w obligacje, często równocześnie rozwijały akcję kredytową. Możliwe natomiast, że konstrukcja podatku bankowego zniechęca do finansowania firm. Badania zagraniczne pokazują, że wypieranie kredytu występuje głównie w krajach słabych instytucjonalnie lub w kryzysie. W ocenie NBP, polskie banki mają wystarczającą płynność i kapitał, by finansować gospodarkę.

Nieustannie zapraszamy Państwa do głosowania na PB Podcasty w konkursie Best Stream Awards. Szczegóły głosowania znajdą Państwo w opisie tego odcinka.

Za chwilę w PB BRIEF wyjątkowa rozmowa, która może ochronić Państwa oszczędności — i Państwa bliskich — przed oszustwem. Moim gościem jest Eugeniusz Twaróg, dziennikarz i inicjator startującej dziś drugiej edycji projektu Scamming Out, który walczy z plagą internetowych wyłudzeń podszywających się pod inwestycje. Fałszywe platformy, obietnice szybkiego zysku, telefon od "konsultanta" — to nie fikcja, to codzienność tysięcy Polaków. Tylko w zeszłym roku ofiary takich oszustw straciły pół miliarda złotych, to znaczy ci, którzy mieli odwagę się do tego przyznać.

Po rozmowie z Eugeniuszem usłyszą Państwo coś, co może zmrozić krew w żyłach: fragment prawdziwej rozmowy z oszustem, który próbuje nakłonić Eugeniusza do trefnej inwestycji, ale tak naprawdę do zainstalowania złośliwego oprogramowania. To nie jest aktor, to nie jest scenariusz – to realne zagrożenie, z którym mierzy się dziś niemal każdy z nas.