Skok notowań dolara w reakcji na grudniową podwyżką stóp Fedu okazał się – przynajmniej do tej pory – zwieńczeniem ostatniej fali umocnienia amerykańskiej waluty. W ubiegłym tygodniu euro umocniło się do dolara o 1,0 proc. To oznaczało już czwarty wzrostowy tydzień wspólnej waluty, a taka passa nie zdarzyła się od marca 2014 r.
Inwestorzy realizują zyski z umocnienia dolara zanotowanego po tym, jak wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa doprowadziło do spekulacji, że stymulacja fiskalna pobudzi wzrost gospodarczy w USA. Jednak zdaniem strategów towarzystwa UBS Wealth Management jest duże prawdopodobieństwo, że inwestorów liczących na dalsze wsparcie dla amerykańskiej waluty przez politykę Trumpa z czeka zawód.
„Oczekujemy, że w najbliższych miesiącach dolar osiągnie szczyt. Ta fala jest bliska odwrócenia” – napisali specjaliści instytucji w nocie do klientów.
Zalecili oni sprzedawanie dolara za koszyk walut, takich jak euro, jen, frank, funt, korony szwedzka i norweska oraz dolar kanadyjski. Ożywienie w innych globalnych gospodarkach dogania ożywienie w USA, tłumaczą specjaliści. Wbrew nadziejom inwestorów grających na umocnienie dolara na ubiegłotygodniowej konferencji prasowej Donald Trump nie przedstawił szczegółów planowanych programów stymulacyjnych.
Tygodniowe zmiany notowań euro do dolara. Źródło: Bloomberg.
