Z powodu pandemii gospodarka Filipin była zamknięta przez dużo dłuższy okres niż inne. Skutkiem tego jest aż 16,5 proc. spadek PKB Filipin w drugim kwartale w ujęciu rocznym. Ekonomiści ankietowani przez Reutersa spodziewali się spadku o 9 proc. W pierwszym kwartale PKB Filipin spadał o 0,7 proc. W ujęciu skorygowanym sezonowo gospodarka spadła o 15,2 proc. w drugim kwartale w porównaniu z pierwszym.
Reuters podkreśla, że zapaść gospodarcza Filipin może się przedłużyć, bo od wtorku władze wznowiły na dwa tygodnie ściślejszą kontrolę kwarantanny w stolicy kraju, Manilii, a także okolicznych prowincjach.
- W związku z oczekiwanym w nadchodzących miesiącach dalszym wzrostem rekordowego obecnie bezrobocia, nie spodziewamy się szybkiej poprawy konsumpcji, szczególnie kiedy nadal rośnie liczba przypadków COVID-19 – powiedział Nicholas Antonio Mapa, ekonomista ING.
Na rynku akcji Filipin nie widać było wyraźnej reakcji na dane o PKB. Obecnie rośnie on o 0,15 proc.