Szwedzki fundusz emerytalny Alecta stoi w obliczu 2 mld USD strat, bo był jednym z największych akcjonariuszy dwóch upadłych ostatnio amerykańskich banków i jednego, który doświadczył potężnej przeceny, informuje Bloomberg.
Największy szwedzki fundusz emerytalny właśnie sprzedał wszystkie posiadane akcje w amerykańskim banku First Republic ponosząc na tej inwestycji 7,5 mld SEK (728 mln USD) straty. Wcześniej informował, że spodziewa się straty 8,9 mld SEK na inwestycji w upadły niedawno Silicon Valley Bank i 3,2 mld SEK straty na inwestycji w zamkniętym przez regulatora Signature Banku.

Bloomberg pisze, że Alecta, której swoje oszczędności powierzyło ok. 2,6 mln Szwedów, jest na tyle duża, że poradzi sobie ze stratami finansowymi. Gorzej z opinią. Wiadomość o stratach w USA wywołała niezadowolenie w Szwecji. Krytycy przypominają, że fundusz niedawno sprzedał akcje krajowych Svenska Handelsbanken i Swedbanku, bo wolał zainwestować pieniądze w niszowe banki w USA.
Zarządzająca 1,8 bln SEK aktywów Alecta ogłosiła, że sprawdzi jak przebiegał proces inwestycyjny.
- Jest oczywiste, że to nasza wielka porażka jako inwestorów – powiedział prezes Magnus Billing. – Musimy wyciągnąć z tego jakąś naukę i podjąć adekwatne działania – dodał.