Na początku czwartkowej sesji dobra koniunktura przeniosła się z Europy na giełdy amerykańskie, gdyż sesja za oceanem rozpoczęła się od zdecydowanych wzrostów. Na poprawę nastrojów mocno wpłynął też bank inwestycyjny Morgan Stanley, który przed sesją podniósł rekomendację dla sześciu producentów półprzewodników, stwierdzając jednoczesnie iż sektor ten ma już najgorszy okres za sobą. Wzrosty objęły m. in. akcje Applied Materials i KLA-Tencor, które dostały od banku inwestycyjnego rekomendację "zdecydowanie kupuj".
Jednak w drugiej połowie sesji zwyżki zostały przyhamowane obawą inwestorów, dotyczącą publikacji danych makroekonomicznych za kwiecień. W piątek w USA zostaną opublikowane wielkość kwietniowej sprzedaży detalicznej, indeks inflacji cen producentów PPI i bardzo istotny wskaźnik nastroju konsumentów Uniwersytetu w Michigan. Podane wartości mogą wpłynąć na decyzję Alana Greenspana o dalszej redukcji stóp procentowych. Decyzja taka może zapaść już na najbliższym posiedzeniu Fed, które odbędzie się 15 maja i wydaje się, iż oczekiwanie na decyzję dotyczącą redukcji stóp zdominuje najbliższe sesje. Nastroje pogorszyły polemiki czołowych analityków, podważające ostatnie rekomendacje Morgan Stanley. Ostatecznie przeważył pesymizm i Nasdaq zakończył sesję 1,3 proc. spadkiem podczas, gdy Dow Jones zarobił jedynie 0,4 proc.
PK