
Zdaniem niektórych analityków oglądalność transmisji strumieniowych powinna wzrosnąć, ponieważ ludzie przestaną wychodzić, jeśli gospodarka pogrąży się w recesji jeszcze w tym roku.
Ogólnie rzecz biorąc, analitycy są bardziej pozytywnie nastawieni do Netflixa. Około 54 proc. analityków śledzonych przez agencję Bloomberg ma rekomendację kupna lub równoważną, co stanowi najwyższy odsetek od około roku. Dzieje się tak, mimo że usługi przesyłania strumieniowego są zwykle jedną z pierwszych rzeczy, które konsumenci ograniczają podczas spowolnienia gospodarczego.
Po słabych wynikach rywali w tym roku, akcje Netflixa z pewnością mogą zyskać. Zostało to jednak częściowo utrudnione przez rozprawę Netflixa z udostępnianiem haseł w niektórych krajach. Następuje to po rollercoasterze z 2022 roku, w którym notowania serwisu streamingowego spadły do prawie pięcioletniego minimum, po czym gwałtownie wzrosły.
Netflix zauważył, że jego dominacja w branży transmisji strumieniowej słabnie w ciągu ostatnich pięciu lat, podczas gdy Disney +, Apple TV + i Paramount dokonują rynkowej ekspansji.
Jak wynika z danych Parrot Analytics, udział Netflixa w rynku streamingowym wyniósł 38 proc. na koniec ostatniego kwartału, w porównaniu z 60 proc. na koniec pierwszego kwartału 2018 r.