Nie tylko Apple. Trump grozi też innym producentom smartfonów

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-05-26 14:51

Donald Trump rozszerza swoją ofensywę handlową. Prezydent USA zapowiedział, że 25-procentowe cła nie obejmą wyłącznie Apple’a, ale także innych producentów elektroniki, w tym Samsunga. Celem ma być zmuszenie gigantów technologicznych do przeniesienia produkcji urządzeń do Stanów Zjednoczonych – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

— To nie dotyczy tylko Apple’a. Chodzi również o Samsunga i każdego, kto produkuje te urządzenia poza USA. Inaczej nie byłoby to uczciwe — powiedział Donald Trump dziennikarzom w Białym Domu. Jak dodał prezydent Stanów Zjednoczonych, nowe cła mają być „właściwie przygotowane” i gotowe do wdrożenia do końca czerwca, choć nie podał szczegółów.

Apple przenosi produkcję do Indii. Trump mówi „nie”

Słowa prezydenta doprecyzowały wcześniejszy wpis w mediach społecznościowych, w którym zagroził Apple’owi cłem w wysokości 25 proc., jeśli firma nie przeniesie produkcji iPhone’ów do USA. Zapowiedź padła zaledwie kilka dni po spotkaniu Donalda Trumpa z prezesem Apple, Timem Cookiem, w Białym Domu.

W reakcji na zapowiedzi Donalda Trumpa akcje Apple spadły w piątek na nowojorskiej giełdzie o 3 proc. Prezydent, oprócz gróźb wobec producentów smartfonów, zapowiedział również wprowadzenie 50-procentowych ceł na towary z Unii Europejskiej od 1 czerwca, co negatywnie wpłynęło na cały rynek.

Groźby Donalda Trumpa to poważne wyzwanie dla Apple i Samsunga, których łańcuchy dostaw od lat oparte są na infrastrukturze i dostawcach z Azji. Przeniesienie produkcji do USA wiązałoby się z ogromnymi kosztami i logistycznymi trudnościami, ponieważ amerykański przemysł elektroniczny nie dysponuje obecnie porównywalnym zapleczem technologicznym.

Wcześniej w maju Apple ostrzegł, że nowe cła mogą zwiększyć koszty operacyjne firmy nawet o 900 mln USD w jednym kwartale. W odpowiedzi koncern ogłosił, że przeniesie większość produkcji iPhone’ów przeznaczonych na rynek amerykański do Indii — ruch, który spotkał się z niezadowoleniem Donalda Trumpa.

Podczas niedawnej wizyty na Bliskim Wschodzie prezydent Stanów Zjednoczonych ujawnił, że poprosił Tima Cooka, by zaprzestał budowy fabryk w Indiach z myślą o rynku USA.

iPhone’y mogą podrożeć przez cła Trumpa

Apple zapowiadało wcześniej inwestycje o wartości 500 mld USD w USA na przestrzeni czterech lat, w tym budowę nowej fabryki serwerów w Houston, akademii dla dostawców w Michigan oraz zwiększenie zakupów u amerykańskich kontrahentów. Działania te nie spełniają jednak oczekiwań Donalda Trumpa, który domaga się pełnego przeniesienia produkcji.

Prezydent USA zaznaczył, że nie chce, by koszty ceł były przerzucane na klientów. — Konsument nie może za to zapłacić — stwierdził Donald Trump w Gabinecie Owalnym.

Dotychczas smartfony, komputery i inne urządzenia elektroniczne były wyłączone z tzw. ceł wzajemnych nakładanych przez Donalda Trumpa na większość partnerów handlowych USA. Jednak według źródeł administracji możliwe są wkrótce szerokie cła na sektor półprzewodników, co mogłoby objąć szeroką gamę elektroniki użytkowej.

— To wyraźnie negatywna wiadomość — ocenił analityk Brandon Nispel z KeyBanc Capital Markets. Jego zdaniem Apple będzie musiało podnieść ceny iPhone’ów, prawdopodobnie już przy premierze modelu iPhone 17. Krótkoterminowo oznacza to również presję na marże brutto.

Bloomberg Intelligence szacuje, że marża operacyjna Apple może spaść o 3 do 3,5 pkt proc. w roku fiskalnym 2026. Przeniesienie produkcji do USA byłoby jednak jeszcze bardziej kosztowne niż samo uiszczenie ceł — amerykańskie iPhone’y mogłyby kosztować klientów nawet kilka tysięcy USD za sztukę.