Nie tylko karać, ale także edukować pracodawców

Andrzej Malinowski
opublikowano: 2008-01-23 00:00

Główny wniosek nasuwający się po lekturze najnowszego sprawozdania Państwowej Inspekcji Pracy jest następujący: pracodawcy w coraz większym stopniu z działalności przestrzegają praw pracowniczych i zwiększają bezpieczeństwo pracy. Naszym zdaniem, najbardziej efektywnym sposobem sprawienia, że przepisy prawa będą jeszcze bardziej respektowane i przestrzegane, jest stała współpraca między pracodawcami i PIP oraz podejmowanie przez Inspekcję działań o charakterze informacyjno-profilaktycznym.

Z roku na rok zmniejsza się skala i rozmiar roszczeń ze strony pracowników. Ze sprawozdania wynika m.in., że następuje spadek odsetka pracodawców niewypłacających bądź spóźniających się z wypłatą wynagrodzenia (z 56 proc. w 2005 roku do ok. 31 proc. w 2006 roku) oraz że zmniejsza się liczba pracodawców niepłacących za godziny nadliczbowe (z ponad 60 proc. w 2005 roku do 23 proc. w 2006 roku). Znamiennym jest też fakt, że — jak pokazują badania — pracownicy są coraz bardziej zadowoleni z warunków swojej pracy. Warto przypomnieć, że Inspekcja podejmuje swe działania nie tylko z własnej inicjatywy, lecz także na wniosek pracowników oraz reprezentujących ich związków zawodowych. PIP koncentruje więc swoją działalność tam, gdzie jest uzasadnione podejrzenie naruszeń praw pracowniczych. Z tego względu wyników tych nie można automatycznie przenosić na wszystkich polskich pracodawców.

Jednym z zasadniczych powodów nieprzestrzegania praw pracowniczych jest nieznajomość prawa, które często się zmienia oraz jego nieprecyzyjność (przykładem mogą być przepisy regulujące prawidłowe rozliczanie czasu pracy). Tymczasem większość polskich podmiotów to firmy małe, których nie stać na stałą pomoc prawną. Dlatego jednym z priorytetowych zdań PIP powinno być popularyzowanie wiedzy o dostępnych prawnych możliwościach stosowania elastycznych form zatrudnienia i organizacji czasu pracy.

Zdecydowanie opowiadamy się za rozwijaniem współpracy między pracodawcami i PIP, a co za tym idzie — za budowaniem wzajemnego zaufania. Często inspektorzy pracy uznają kontrolę bezwynikową za nieefektywną. Tymczasem brak wyniku może świadczyć po prostu o tym, że inspektor trafił do dobrej firmy albo że firma ta zrealizowała zalecenia z poprzedniej kontroli. Uważam, że powinno się podjąć dyskusję na forum Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych na temat proporcji działań prewencyjnych w stosunku do działań kontrolnych, jakie powinien podejmować inspektor pracy. Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich należałoby dążyć do tego, aby proporcje — liczone czasem pracy inspektora — układały się przynajmniej w stosunku 1 do 1.

Andrzej Malinowski

prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich