
Prywatne umowy prawne nadal w całości obowiązują, dotyczy to też uzgodnionych form płatności za rosyjski gaz – stwierdził Robert Habeck, niemiecki minister gospodarki.
Dodał, że Niemcy postępują zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej opublikowanymi w zeszłym tygodniu, co oznacza, że niemieckie firmy będą nadal płacić w euro i dolarach.
Rosyjski monopolista gazowy Gazprom wstrzymał w środę dostawy surowca do Polski i Bułgarii tłumacząc swoją decyzję tym, że oba państwa nie dokonały płatności za gaz w rublach, jak sobie tego życzy Moskwa. Wywołało to w środę ogromne zamieszanie na rynku gazu i eskalację kryzysu energetycznego wywołanego rosyjską inwazją na Ukrainę.
Reżim Putina zażądał, by europejscy nabywcy gazu otwarli po dwa rachunki, jeden w walucie obcej, a drugi w rublach, a Gazprombank dokonywałby przewalutowania i przekazywał pieniądze Gazpromowi.
Berlin stwierdził, że gdy firmy dokonują płatności za gaz w euro lub dolarach na tak zwane konta K, „usługa umownie została spełniona”.