Jego sekretarz generalny Wolfgang Niersbach powiedział, że Niemcy nie będą starały się o zorganizowanie turnieju w przypadku, gdyby UEFA odebrała go Polsce i Ukrainie lub tylko Ukrainie. „Nie ma dla nas tego tematu” - powiedział Niersbach. Jak dodał, Niemcy wspierają obecnych organizatorów zawodów.
Szef niemieckiego związku wypowiedział się na kilka dni przed posiedzeniem egzekutywy europejskich władz piłkarskich, które w końcu tygodnia w Bordeaux mają ocenić stan dotychczasowych przygotowań w Polsce i na Ukrainie. Media sugerowały wcześniej, że jeżeli ta ocena wypadnie źle, UEFA może zmienić lokalizację mistrzostw.
Jeden z awaryjnych scenariuszy zakładał wspólną organizację turnieju przez
Polskę i Niemcy. Tak mogłoby się stać, gdyby UEFA postanowiła ukarać Ukrainę za
opieszałość w budowie stadionów i infrastruktury. Po oświadczeniu niemieckich
władz piłkarskich rezerwowymi kandydatami do organizacji turnieju pozostają
Włochy lub Hiszpania.