Dane rosyjskiego Federalnego Urzędu Celnego pokazują, że Niemcy płacą za rosyjski gaz mniej niż większość jego odbiorców w Europie. Spośród największych importerów tylko Wielka Brytania, która ma własne duże zasoby gazu, płaci mniej niż Niemcy.

- Niemcy to największy europejski rynek gazu i ich handlowcy zrobili dobrą robotę renegocjując ceny – powiedział James Henderson, dyrektor programu badań nad gazem ziemnym w Oxford Institute for Energy Studies.
Podkreślił, że choć niższe ceny mogą odzwierciedlać mocniejsze powiązania polityczne, to także pokazują, że „Gazprom może być elastyczny jeśli musi konkurować w Europie”.
Georg Zachmann, ekonomista grupy badawczej Bruegel z Brukseli zwraca uwagę, że niższa cena płacona przez Niemcy może wynikać z istniejących połączeń kraju z alternatywnymi dostawcami, szczególnie Norwegią i Wielką Brytanią, ale także Włochami i Austrią.
Niemcy sprowadzają ponad połowę gazu z Rosji. W ubiegłym roku kosztowało je to ponad 10 mld USD. Z danych rosyjskiego Federalnego Urzędu Celnego wynika, że Polska zapłaciła za rosyjski gaz 1,0 mld USD, 20 proc. więcej niż rok wcześniej.
Poniżej 10 największych odbiorców rosyjskiego gazu w Europie w 2017 r. (kolejność danych: ilość importowanego gazu w mld metrów sześciennych, wartość w mld USD, średnia cena za 1000 m3, zmiana ceny rok do roku):
Niemcy 52,2; 10,0; 192 USD; 8%
Włochy 19,48; 4,02; 207 USD; 23%
Wielka Brytania: 16,42; 2,85; 174 USD; 14%
Francja 12,03; 2,40; 199 USD; 22%
Austria 7,9; 1,64; 208 USD; 22%
Czechy 5,78; 1,09; 190 USD; 12%
Polska 5,11; 1,0; 197 USD; 20%
Holandia 4,58; 0,91; 199 USD; 18%
Węgry 4,3; 0,87; 203 USD; 17%
Słowacja 3,35; 0,67; 201 USD; 20%