Według oceny monachijskiej skarbówki, spółka zależna Crédit Agricole jest winna niemieckim władzom podatkowym łączną kwotę prawie 460 mln EUR, która ma być zapłacona do 3 czerwca 2019 r.
Mówi się, że Caceis jest zamieszany w skandal cum-ex. Przypomnijmy, w transakcjach cum-ex chodziło o taki obrót akcjami, by ukryć tożsamość faktycznego właściciela i umożliwić obu lub wielu stronom uczestniczącym w procederze ubieganie się o zwrot podatku od zysków kapitałowych, który został zapłacony tylko raz. Banki ułatwiały kupowania i sprzedawanie akcji należących do inwestorów zagranicznych w dniu wypłaty dywidendy. Szybkość transakcji sprawiała, że organy podatkowanie mogły zidentyfikować prawdziwych właścicieli akcji w związku z czym wielokrotnie zwracały podatek.
Jeżeli Caceis nie ureguluje zaległości z odsetkami w terminie do 3 czerwca, należne będą dopłaty za opóźnienia w płatnościach.
Spółka zależna Crédit Agricole, jednej z największych instytucji finansowych we Francji, odrzuca jednak wszystkie zarzuty i odmawia zapłaty. Organy podatkowe również pozostają twarde. Teraz wszystko sprowadza się do postępowania przed Sądem w Monachium.