
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 78,53 USD, niżej o 0,29 proc., po wzroście w ciągu 2 poprzednich sesji o ok. 2 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na VI wyceniana jest po 82,46 USD za baryłkę, niżej o 0,33 proc.
Na rynkach utrzymują się obawy o perspektywy popytu na ropę, bo oczekiwane w Chinach gwałtowne odbicie zapotrzebowania na towary wciąż wydaje się odległe.
Tymczasem na rynki nadal nie dociera ropa naftowa w irackiego Kurdystanu, a tankowce opuszczają porty w regionie z pustymi ładowniami.
Rośnie ryzyko dostaw z Sudanu, gdzie toczą się krwawe walki pomiędzy rywalizującymi ze sobą stronami.
"Obecnie notowania ropy naftowej starają się znaleźć kierunek z powodu braku nowych katalizatorów i wciąż dużej niepewności co do perspektywy popytu na paliwa" - ocenia Warren Patterson, szef strategii surowcowej w ING Groep NV.
Ceny ropy naftowej są obecnie o kilka dolarów wyższe niż przed 2 kwietnia, gdy kraje sojuszu OPEC+ niespodziewanie zapowiedziały zmniejszenie dostaw ropy od maja do końca tego roku.