Bank of America podwyższył prognozę ceny złota w tym roku do 3063 USD za uncję, a w 2026 roku do 3350 USD. Wcześniej zapowiadał, że w tym roku złoto będzie po 2750 USD, a w kolejnym po 2625 USD. Bank wskazał, że jeśli popyt inwestycyjny na złoto wzrośnie o 10 proc. wówczas cena złota na rynku spot może wzrosnąć do 3500 USD w okresie następnych dwóch lat. Zaznaczył, że notowaniom kruszcu może sprzyjać dalsze zwiększanie jego udziału w rezerwach banków centralnych.
„Bycze” prognozy Bank of America. a także kolejny wzrost niepewności wynikający z zapowiedzi ogłoszenia w środę przez prezydenta Donalda Trumpa ceł na auta, nie pomogły jednak notowaniom złota, bo rosły rentowności obligacji USA, co umacniało dolara. Przyczyniły się do tego „jastrzębie” wypowiedzi przedstawicieli banku centralnego USA. Szefowie Fed w Minneapolis i Chicago sygnalizowali, że niepewność kreowana przez politykę handlową Trumpa może oznaczać długie utrzymywanie obecnego poziomu stóp procentowych. Szef Fed w St. Louis mówił natomiast, że wyższa inflacja wynikająca z ceł może nie być tymczasowa, a bank centralny musi być gotowy nawet na podwyższenie stóp w przypadku wzrostu oczekiwań inflacyjnych.
Ostatecznie na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z wiodących, marcowych kontraktów spadał o 0,1 proc. do 3020,90 USD. To trzecia zniżka kursu zanotowana w okresie czterech ostatnich sesji. Złoto z najmocniej handlowanego, kwietniowego kontraktu taniało pod koniec sesji na Comex o 0,01 proc. do 3025,70 USD, a kurs złota notowanego na rynku kasowym również spadał o 0,01 proc. do 3019.84 USD.
