Niskie zapasy ropy wymuszają wzrost cen

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2000-10-12 00:00

Niskie zapasy ropy wymuszają wzrost cen

Krótko trwała euforia konsumentów na światowych rynkach paliw. Wystarczyło kilka dni, aby notowania ropy naftowej wyraźnie znowu przekroczyły poziom 30 dolarów za baryłkę. Wczoraj za oceanem surowiec ten kosztował prawie 34 USD/baryłkę. W związku z tym nie można wykluczyć kolejnej podwyżki paliw na krajowym ryku.

JUŻ POCZĄTEK tego tygodnia był zapowiedzią wzrostu cen paliw na świecie. Gdy rynek miał jeszcze świeżo w pamięci wypowiedzi przedstawicieli OPEC, że ceny ropy powinny oscylować wokół 22-28 dolarów za baryłkę, światowe giełdy informowały o wzroście cen grubo powyżej 30 USD. Mało tego, przewodniczący OPEC Ali Rodriguez uważa jednak, że w 2001 roku jest spora szansa, aby notowania tego surowca nie przekraczały 28 dolarów za baryłkę.

TYMCZASEM rynek wyraźnie uodpornił się na słowne deklaracje największych eksporterów ropy. Teraz bardziej dyskontuje informacje mogące bezpośrednio wpłynąć na podaż paliw na świecie. Ostatnie wzrosty cen ropy to z pewnością reakcja rynku na eskalację napięć na Bliskim Wschodzie. Doszło nawet do tego, że Arabia Saudyjska, największy producent ropy w OPEC, zagroziła odpowiednią reakcją, jeśli dojdzie do izraelskich ataków na sąsiadujące z nimi kraje.

JEDNAK to nie jedyny powód ostatnich podwyżek. Równie silnie na ceny działa utrzymująca się obawa o stan zapasów paliw, a szczególnie oleju opałowego, przed zbliżającą się zimą. Z racji tego, że w Stanach Zjednoczonych w wielu częściach kraju temperatura spadła poniżej zera, wzrosło zapotrzebowanie na olej opałowy.

ZACHODNI analitycy mają obawy, czy USA dysponuje wystarczającymi zapasami oleju opałowego, aby zaspokoić duże zapotrzebowanie na to paliwo. Na dodatek jeśli pogoda pogorszy się jeszcze w innych częściach świata, to ceny ropy będą dalej wzrastać. Część specjalistów jest wręcz przekonana, że w ciągu najbliższych 3-4 tygodni tendencja ta będzie kontynuowana.

WEDŁUG najnowszego raportu API wynika, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA zmalały o 3,93 mln baryłek (1,4 proc.) i wynoszą obecnie 283,83 mln. Jest to nadal prawie najniższy poziom amerykańskich zapasów ropy od 24 lat. W sierpniu spadły one do poziomu 279 mln baryłek.