Według danych za 2012 r. aż 21,6 proc. zatrudnionych w Polsce kwalifikuje się jako otrzymujących najniższe wynagrodzenia. Pod względem udziału słabo płatnych posad zajmujemy czwarte miejsce wśród krajów OECD. Okazuje się jednak, że więcej niż u nas, takich etatów jest w USA (25,3 proc.) i w… Irlandii (21,8 proc.), gdzie wielu Polaków szuka możliwości znalezienia wyżej płatnej pracy. Skąd się bierze paradoks w danych OECD?
Organizacja jako nisko płatne etaty kwalifikuje posady, na których zarabia się mniej niż dwie trzecie przeciętnego wynagrodzenia w danym kraju. Ich wysoki udział wskazuje zatem na nierówności w dochodach w danym kraju, niezależnie od tego, czy przeciętne płace są tam niskie czy wysokie. Duża liczba nisko płatnych (w warunkach danego kraju) posad w Irlandii czy Wielkiej Brytanii to okazja dla imigrantów zarobkowych, którzy mają duże szanse na znalezienie pracy.
Udział posad z wynagrodzeniem niższym niż dwie trzecie przeciętnej płacy w krajach OECD. Źródło: OECD Employment Outlook 2014.
