LONDYN/PARYŻ (Reuters) - Japoński producent samochodów Nissan Motor zdecydował w czwartek, że w swojej fabryce w Sunderland otworzy największą w Wielkiej Brytanii linię montażową.
W Sunderland produkowany będzie nowy model Micry. Japoński koncern, w którym 36,8 procent akcji ma francuski Reanult zainwestuje w Anglii 235 milionów funtów (342 miliony dolarów), co pozwoli zwiększyć zatrudnie z 4500 do pięciu tysięcy osób.
Prezes Nissana, Carlos Ghosn, nie krył wcześniej obaw związanych z wysokim kursem funta wobec euro i deklarował, że Nissan byłby zadowolony, gdyby Wielka Brytania wstąpiła do strefy euro. Premier Tony Blair podkreślił jednak, że Nissan nie dostał od rządu żadnych gwarancji w tej sprawie.
Około 75 procent samochodów produkowanych w Sunderland jest przeznaczonych na eksport, z czego 60 procent do krajów europejskich.
Wcześniej swoje fabryki w Wielkiej Brytanii pozamykały Ford i General Motors. Oba koncerny tłumaczyły decyzje właśnie silnym funtem, który czyni produkcję w Wielkiej Brytanii nieopłacalną. Pracę straciły trzy tysiące osób.
Również eksperci Nissana szacują, że produkcja Micry w Wielkiej Brytanii będzie o 30 procent droższa niż w podparyskiej fabryce we Flins. Za Sunderland przemawia jednak większa wydajność pracy.
Zarówno przeciwnicy jaki i zwolennicy euro w Wielkiej Brytanii uznali decyzję Nissana za potwierdzenie swoich poglądów. Przeciwnicy twierdzą, że nowa inwestycja pokazuje, że Wielka Brytania nawet pozostając poza unią walutową jest w stanie przyciągnąć inwestycje.
Zwolennicy euro twierdzą natomiast, że Nissan zdecydował się na tę inwestycję właśnie w nadziei, że Wielka Brytania wkrótce przyjmie euro.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))