Stiglitz jest przekonany, że sankcje osłabiły zdolność Rosji do kontynuacji wojny na Ukrainie. Wyraził wątpliwość, czy Rosja ma adekwatne zdolności produkcyjne i finansowe. Wskazał także, że tempo wprowadzania sankcji uniemożliwiły Rosji adaptację do nich.

Stiglitz uważa, że Europa powinna przestać kupować ropę i gaz od Rosji, bo to pomaga jej finansować wojnę. Aby osłabić skutki takiej decyzji dla Europy powinien zostać wprowadzony system „dzielenia się” niedoborami wśród krajów, które najmocniej są uzależnione od rosyjskich surowców energetycznych.
Noblista przyznał, że wojna i sankcje przyczyniły się do wyższej inflacji. Jego zdaniem, problem ten jest jednak wyolbrzymiany.
- Z politycznego punktu widzenia, to problem – powiedział Stiglitz. – Z ekonomicznego, w świecie gdzie następuje wiele gospodarczych transformacji, wysokie stopy inflacji w rzeczywistości służą takim transformacjom – dodał.