Kwon zwraca uwagę, że działania reżymu północnokoreańskiego zwiększą obawy rynku w momencie kiedy opadło napięcie po poprzednim „starciu” USA z Koreą Północną, które popsuło relacje między krajami najmocniej od 1994 roku. Spodziewa się kolejnego szczytu napięcia zwłaszcza, że wciąż trwają wspólne ćwiczenia wojsk USA i Korei Południowej.

Kwon napisał, że „choć trudno to przewidzieć”, mogą pojawić się trzy sygnały ostrzegawcze zbliżających się ewentualnych działań zbrojnych USA. Pierwszym byłby nakaz ewakuacji obywateli tego kraju z Korei Południowej. Drugim znaczące zwiększenie sił amerykańskich w pobliżu Półwyspu Koreańskiego. Trzecim podniesienie stanu gotowości obronnej z poziomu 4 do 3.
- Prawdopodobieństwo, że ostatecznie dojdzie do wojny na Półwyspie Koreańskim wynosi około 35 proc. – napisał Kwon podkreślając, że prawdopodobnie szacunek ten zmieni się w miarę upływu czasu.