
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 94 centy (1,1 proc.), dochodząc do poziomu 89,94 USD za baryłkę, po tym jak wcześniej spadły do 87,24 USD, najniżej od 25 stycznia.
Ceny zyskały pewne wsparcie ze strony rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który w środę groził wstrzymaniem eksportu ropy i gazu, jeśli europejscy nabywcy narzucą limity cenowe.
Unia Europejska zaproponowała w środę ograniczenie rosyjskich cen gazu. Natomiast rosyjski Gazprom wstrzymał już przepływy z gazociągu Nord Stream 1, odcinając znaczny procent dostaw do Europy.