Z raportu Banku Korei (BOK) wynika, że w 2025 r. nowe taryfy zmniejszą wzrost gospodarczy kraju o 0,45 punktu procentowego, a w 2026 r. o 0,6 punktu. Jednocześnie inflacja konsumencka ma spaść o 0,15 punktu w tym roku i o 0,25 punktu w przyszłym.
Głównym motorem hamującym wzrost będzie handel, gdyż wyższe koszty eksportu ograniczą konkurencyjność towarów, a spadek popytu w USA przełoży się na mniejsze zamówienia. Najbardziej dotknięte zostaną branże stalowa i motoryzacyjna.
Polityka pieniężna pod presją
Bank Korei utrzymał ostatnio stopę procentową na poziomie 2,5 proc., czekając na rozwój sytuacji związanej z cłami. Analitycy BOK przewidują, że wyższe ceny w USA mogą opóźnić luzowanie polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną, co wydłuży okres napiętej sytuacji kredytowej w Korei Południowej. Negatywnie wpłynie to na inwestycje i konsumpcję.
Pod koniec lipca Seul i Waszyngton podpisały porozumienie handlowe, które zapobiegło nałożeniu ceł w wysokości 25 proc., jakimi groził Donald Trump. W zamian Korea Południowa zobowiązała się zainwestować w USA 350 mld dolarów, a sektor prywatny planuje dodatkowe inwestycje na poziomie 150 mld dolarów.
Narastająca niepewność
Rosnąca niepewność sprawia, że gospodarstwa domowe ograniczają wydatki, a przedsiębiorstwa wstrzymują się z inwestycjami. Według ekspertów BOK, skutki amerykańskich ceł mogą być odczuwalne w całej gospodarce znacznie dłużej, niż początkowo zakładano.
