Nowi członkowie UE nie powinni spieszyć się do euro WIEDEŃ (Reuters) - Nowi członkowie Unii Europejskiej nie powinni spieszyć się z
przyjęciem euro, a zamiast tego skupić się na przygotowaniu swoich gospodarek do
członkostwa w unii walutowej, powiedział w czwartek członek rady Europejskiego Banku
Centralnego, Klaus Liebscher. Podczas dyskusji panelowej z Liebscherem podobne zdanie wyraził również wiceprezes
ECB, Lucas Papademos. Jego zdaniem kraje akcesyjne powinny wpierw skupić się na polityce
budżetowej zanim będą gotowe do przyjęcia wspólnej europejskiej waluty. Równocześnie Liebscher oczekuje, że pierwsi nowi członkowie UE przyjmą euro jeszcze
przed końcem tej dekady. "Moim zdaniem jest konieczne, aby kraje te weszły do strefy euro i jestem optymistą
co do tego, że pierwsze z nich staną się członkami pod koniec tej dekady" - powiedział
Liebscher podczas dyskusji na temat europejskiej polityki pieniężnej na dorocznym
Międzynarodowym Forum Finansowym i Ekonomicznym. Według Liebschera zbytni pośpiech w dążeniu do członkostwa w unii walutowej może
zaszkodzić gospodarkom krajów akcesyjnych. "Kraje akcesyjnej są obecnie w trakcie procesu integracji, a kurs równowagi dla ich
walut będzie podlegać stopniowym zmianom i szokom. Dlatego nie powinny one zbyt wcześnie
wchodzić do strefy euro" - powiedział Liebscher. Wiceprezes ECB Papademos zwrócił natomiast uwagę, że 10 krajów, które wejdą do UE w
maju przyszłego roku, poczyniło znaczące postępy w reformowaniu swoich gospodarek,
obniżaniu inflacji oraz stóp procentowych, a do pewnego stopnia również stabilności
kursowej. Jednak państwa te mają przed sobą jeszcze wiele pracy. "W niektórych państwach sytuacja fiskalna, utrzymujące się deficyty obrotów
bieżących, kondycja sektora finansowego oraz rynku pracy nie były satysfakcjonujące i
muszą być uważnie monitorowane" - powiedział Papademos. ((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700,
[email protected]))