KATOWICE (Reuters) - Akcjonariusze Stalexportu zdecydują o dalszym istnieniu spółki na NWZA, które zwołano na 15 listopada, powiedział w czwartek Emil Wąsacz, prezes zarządu spółki.
Postawienia wniosku o zwołanie NWZA w sprawie dalszego istnienia spółki wymusiła konieczność utworzenia po pierwszym półroczu 2001 roku dodatkowych rezerw przekraczających 13 milionów złotych. W ten sposób strata netto w tym okresie wyniosła 11,2 milionów złotych.
Łącznie ze stratami z lat minionych strata wynosi 124 milionów złotych.
"Zarząd Stalexportu będzie wnioskował akcjonariuszom głosowanie nad kontynuowaniem działalności przez spółkę. Taką propozycję przedłożyliśmy radzie nadzorczej i uzyskaliśmy od niej potwierdzenie dotyczące dalszej działalności" - powiedział Emil Wąsacz.
W radzie zasiadają przedstawiciele największych akcjonariuszy, w tym Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) i PKO BP. Instytucje te mają odpowiednio około 30 procent akcji i 14 procent.
Wąsacz komentując działania związane z wszczętym postępowaniem układowym w spółce powiedział, że spodziewa się zakończenia tego procesu na początku 2002 roku. Postępowaniem układowym objętych jest 608 milionów złotych.
Propozycja Stalexportu obejmuje redukcję 40 procent wartości wierzytelności oraz możliwość konwersji, zwłaszcza zobowiązań wobec instytucji finansowych na akcje spółki.
Według wstępnych szacunków spółki około 30-35 procent wartości wierzytelności może zostać objętych zamianą na akcje.
((Wojciech Żurawski, Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))