Obligacje znów osłabiły złoto

Tadeusz Stasiuk, MarketWatch
opublikowano: 2021-03-04 20:38

Czwartkowe notowania zakończyły się przeceną złota. Choć skala deprecjacji nie była szczególnie spektakularna, sprowadziła jednak wycenę kruszcu do najniższego poziomu od czerwca 2020 r. Udało mu się jednak utrzymać powyżej ważnego poziomu wsparcia (1700 USD).

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg

Wśród głównych przesłanek zniżki wymienić należy ponowny wzrost rentowności amerykańskich papierów skarbowych. Zyski z popularnych 10-latek przekroczyły znów poziom 1,5 proc. Stało się tak w reakcji na komentarze Jerome Powella, szefa Fed. Stwierdził on, że ostatnie wydarzenia na rynkach, w tym poprzedni rajd rentowności choć mogą budzić zaniepokojenie, na razie nie wymagają konkretnej reakcji ze strony władz monetarnych. Ostrzegł jednak, że Fed bacznie śledzi rozwój wypadków i w razie konieczności, nie pozostanie bezczynny.

Inwestorów to nie zadowoliło i w poszukiwaniu wyższych zysków zwrócili ponownie uwagę na rynek obligacji kosztem bezpieczniejszego aktywa jakim jest złoto.

Na finiszu czwartkowej sesji na NYMEX kwietniowe kontrakty na złoto taniały o 15,10 USD, tracąc 0,9 proc. i zamykając dzień na poziomie 1700,70 USD za uncję. W ciągu dnia zeszły jednak jeszcze niżej notując sesyjne minimum na wysokości 1693,90 USD/u.