WARSZAWA (Reuters) - Europa Środkowa wejdzie w tym roku w fazę napędzanego eksportem ożywienia gospodarczego, uważa Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), która w czwartek opublikowała swój najnowszy raport.
OECD zwraca jednak uwagę, że rządy państw regionu powinny utrzymywać równowagę budżetową, by zapewnić trwałość tego zjawiska.
W swojej publikowanej raz na pół roku prognozie Organizacja zakłada, że w Polsce, Czechach, na Węgrzech i w Słowacji wzrost będzie wyższy w 2003 roku niż w 2002, jednak przy założeniu, że poprawi się sytuacja w Europie Zachodniej - głównym rynku eksportowym tych krajów.
OECD obniżyła jednak swoją prognozę wzrostu dla Polski, do 1,3 procent w tym roku i 2,7 procent w przyszłym. Polski rząd chce, by w przyszłym roku kraj rozwijał się w tempie trzech procent.
Paryska organizacja pozostawiła bez zmian swoją prognozę tegorocznego wzrostu na Węgrzech, który ma wynieść 3,5 procent. Prognoza przyszłoroczna została podwyższona do 4,3 procent.
Wzrost w Czechach ma wynieść w tym roku trzy procent, a w przyszłym 3,7 procent. OECD podniosła prognozę dla Słowacji do 4,0 procent w tym roku i pozostawiła na poziomie 4,1 procent w przyszłym.
Prognozy OECD są w większości bardziej pesymistyczne niż przedstawione w środę przewidywania Komisji Europejskiej co do rozwoju gospodarczego 10 krajów kandydackich.
POLSKA MOŻE OBNIŻYĆ STOPY
Autorzy raportu są zdania, że w Polsce istnieje miejsce na obniżkę stóp procentowych, która mogłaby wspomóc ożywienie gospodarcze. Rząd powinien jednak prowadzić ostrożną politykę zadłużenia, po to by zapewnić niezbędną równowagę pomiędzy polityką monetarną, a fiskalną.
Polsce niezbędne są także reformy strukturalne, po to by deficyt na rachunku obrotów bieżących, który w ubiegłym roku wyniósł cztery procent PKB, nie wzrósł gwałtownie kiedy gospodarka zacznie się odradzać.
OECD uważa, że zeszłoroczna decyzja Węgier o uwolnieniu kursu forinta i znaczny wzrost płac osłabiły konkurencyjność węgierskiej gospodarki, ale oczekiwana poprawa sytuacji globalnej powinna tak czy inaczej przynieść w połowie 2002 roku przyspieszenia tempa wzrostu w tym kraju.
W Czechach problemem jest wysoki poziom deficytu budżetowego, który wynika między innymi z ratowania systemu bankowego. "Polityka fiskalna jest nazbyt łagodna i powinna być zaostrzona" - uważają autorzy raportu.
Czeski rząd i bank centralny powinny również wykonać plan utworzenia specjalnego konta, na które wpływałyby środki z prywatyzacji. Znaczne inwestycje zagraniczne wzmocniły koronę i zagroziły konkurencyjności czeskiej gospodarki, napisano w raporcie.
Słowacja, która podobnie jak Polska zmaga się z prawie 20-procentowym bezrobociem powinna, zdaniem OECD, przyspieszyć prywatyzację i skonsolidować finanse publiczne, po to by zmniejszyć niebezpiecznie wysoki deficyt na rachunku obrotów bieżących.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))