Ten rok na warszawskiej giełdzie powinien być co najmniej równie dobry jak poprzedni, powiedział w rozmowie transmitowanej na portalu Pb.pl i profilu „Pulsu Biznesu” na Facebooku Adrian Apanel, zarządzający MM Prime TFI.

Jego zdaniem, w najbliższych miesiącach indeksy w górę ciągnęły będą spółki surowcowe, budowlane i producenci gier komputerowych. Dobrym dopełnieniem portfela powinny być obligacje korporacyjne oraz gotówka na nowe emisje akcji, które powinny dopisać w najbliższych miesiącach. Zwyżki notowań spółek surowcowych napędzać będą program stymulacyjny Donalda Trumpa i dobra koniunktura w Chinach.
— Kiedy w globalnej gospodarce obserwujemy powrót inflacji, to zawsze surowce są w cenie — dodawał specjalista MM Prime TFI.
Zdaniem Adriana Apanela, akcje KGHM mają szansę na nowy rekord, a oprócz dobrych perspektyw globalnego popytu na miedź przemawiają za tym możliwe zakłócenia w podaży surowca oraz silny dolar, w którym spółka osiąga przychody. Dobrym momentem na zajęcie pozycji w akcjach KGHM byłaby ewentualna korekta notowań do 100-104 zł, oceniał ekspert. Solidne wyniki powinny dać zarobić akcjonariuszom PKN Orlen, a wśród producentów gier specjalista radzi postawić na pierwszą ligę — CD Projekt oraz CI Games. W przeciwieństwie do nich mniejsze spółki mają bardzo nieprzewidywalne przychody, tłumaczy specjalista.
— CD Projekt pokazał, że potrafi wypracować duże przychody również po ważnym debiucie. Po sukcesie „Wiedźmina 3” wielu analityków obawiało się, że z biegiem czasu przychody będą maleć. Mimo to spółka udowodniła później, że potrafi z „Wiedźmina” wyciągnąć jeszcze więcej — zauważał Adrian Apanel.
Według zarządzającego notowania spółek budowlanych, które w ubiegłym roku radziły sobie gorzej od rynku, wspierać będzie odbicie w inwestycjach, w dużej części związane z uruchomieniem funduszy z nowej perspektywy unijnej. Przyspieszą przetargi na wykonanie projektów drogowych, a wśród spółek, które mają największe szanse na kontrakty na infrastrukturę kolejową, specjalista wymienił Trakcję i Torpol.
— Spółki będą walczyły o nowe kontrakty, i to właśnie pod wpływem informacji o powiększających się portfelach zamówień rosnąć powinny ich kursy — powiedział specjalista MM Prime TFI. Istotne czynniki ryzyka specjalista widzi jednak w przypadkusektora bankowego i energetyki. Niejednoznaczne perspektywy banków to skutek niepewności co do kształtu programu restrukturyzacji kredytów frankowych.
Tymczasem realizacja ostatnich propozycji regulacyjnych oznaczałaby presję na przychody prowizyjne instytucji. Wśród instytucji Adrian Apanel największy potencjał widzi w nieobciążonym kredytami frankowymi Pekao. Zysków nie gwarantuje także według niego inwestycja spółki energetyczne. Na już teraz niskich notowaniach wciąż ciążyć mogą oznaczające dodatkowy podatek plany zmian w ich strukturze kapitałowej.