OPIS1-Schroeder przyjedzie do W-wy rozmawiać o konstytucji

Piotr Kuczyński
opublikowano: 2004-03-12 18:15

OPIS1-Schroeder przyjedzie do W-wy rozmawiać o konstytucji (Depesza uzupełniona o stanowisko prezydentów Czech i Słowacji) BERLIN/KOSZYSCE, Słowacja (Reuters) - Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział w
piątek, że spotka się z premierem Leszkiem Millerem przed zaplanowanym na ten miesiąc
unijnym szczytem w Brukseli, by spróbować zniwelować różnice dzielące oba kraje w sprawie
konstytucji europejskiej. "Chcemy się zorientować, czy możemy pójść naprzód w sprawie konstytucji UE" -
powiedział Schroeder dziennikarzom. Polscy politycy potwierdzili, że Schroeder przyleci do Warszawy by spotkać się z
Millerem 23 marca. Szczyt w Brukseli ma się odbyć w dniach 25-26 marca. "Wizyta kanclerza będzie dobrą okazją do przedyskutowania możliwości porozumienia,
albo przynajmniej zbliżenia naszych pozycji" - powiedział Reuterowi Tadeusz Iwiński,
doradca Millera w sprawach polityki międzynarodowej. "Ta wizyta pokazuje, że mimo niektórych histerycznych komentarzy nasze stosunki z
Niemcami są nadal dobre" - dodał. W grudniu Polska i Hiszpania zablokowały zawarty w projekcie europejskiej kosntytycji
system podwójnej większości, który zakładał podejmowanie decyzji większością
przynajmniej połowy krajów reprezentujących przynajmniej 60 procent ludności UE. Oba kraje obawiały się, że w porównaniu z ustaleniami Trkatatu Nicejskiego ich
znaczenie w Unii spadnie. W piątek prezydenci Czech i Słowacji skrytykowali rządy swoich krajów za to, że w
grudniu nie poparły stanowiska Polski. Prezydent Czech, Vaclaw Klasu powiedział, że
podział w sprawie konstytucji osłabia pozycję Czwórki Wyszehradzkiej, w skład której
oprócz wymienionych krajów wchodzą jeszcze Węgry. Według Klausa stanowisko Polski było korzystne także dla pozostałych krajów
Wyszehradu i "w 100 procentach dla Czech". Prezydent Słowacji Rudolf Schuster dodał, że
przyjęcie Traktatu Nicejskiego wzmacniałoby pozycję Wyszehradu w UE. Jednak w ostatnich tygodniach Warszawa zaczęła sygnalizować bardziej elastyczne
stanowisko, co zdaniem dyplomatów wynika z obawy Polski, by nie przylgnęła do niej
etykietka kraju wichrzycielskiego. W czwartek premier Irlandii, która sprawuje obecnie półroczne kierownictwo nad
pracami Unii, Bertie Ahern powiedział, że czuje "wśród kolegów rosnące pragnienie
znalezienia rozsądnego rozwiązania. ((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Olga Markiewicz; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700,
[email protected]))