OPIS2-RPP chce rozmawiać z rządem o reżimie kursowym

Netia Holdings S.A.
opublikowano: 2002-06-18 19:40

(Depesza uzupełniona o dalsze cytaty i tło oraz opinię analityka)

Paweł Florkiewicz

WARSZAWA (Reuters) - Wtorkowe spotkanie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) z prezydentem nie przyniosło rozstrzygnięć w dyskusji na temat poziomu stóp procentowych, jednak Rada zasiądzie do kolejnej rundy negocjacji z rządem, który domaga się, by bank centralny przeprowadził działania zmierzające do osłabienia złotego.

Na wspólnej konferencji prasowej prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP), Leszka Balcerowicza, po raz kolejny padły słowa o tym, że Rada będzie współpracować z rządem. Jednak szef NBP podkreślił, że RPP kierować się będzie w swych decyzjach o stopach czynnikami ekonomicznymi, nie politycznymi.

Rząd, z którego formacji politycznej wywodzi się prezydent, domaga się od RPP, by ta szybciej obniżała stopy procentowe. Chce też, by NBP podjął działania zmierzające do osłabienia złotego, którego siła, jak twierdzi, szkodzi polskim eksporterom. Posłowie zaś grożą Radzie zmianą ustawy o NBP, ograniczającą de facto jego niezależność.

"Wspólnie uznaliśmy, że jest potrzeba współpracy między rządem a RPP. (...) Moim zdaniem wiadomość iż jest propozycja merytorycznych rozmów (...) jest wiadomością ważną i wiadomością dobrą. Dlatego, że może to nas przybliżyć nie tylko do stworzenia formy skutecznej współpracy między rządem a RPP, ale także może przynieść efekty, rozwiązania których nam brakuje, których oczekujemy" - powiedział Kwaśniewski.

"Rada proponuje aby w trzech kwestiach nastąpiło rozpoczęcie rozmów z rządem. (...) Chodzi o dyskusję na temat zmniejszenia ciśnienia i nacisku na aprecjację złotego, po drugie strategia kursowa (...) w kontekście wejścia do strefy euro" - powiedział prezydent.

ROZMOWY TAK, REŻIM KURSOWY NIE?

Szef NBP potwierdził, że RPP jest gotowa do kolejnej rundy rozmów, choć jest zdania, iż obecny system kursowy jest odpowiedni.

"Co do mechanizmu kursowego Rada podtrzymała swoje zdanie, że obecny jest lepszy od proponowanych. Natomiast jest gotowa do dyskusji nad przyszłą ewolucją i nad tym problemem w kontekście (...) wchodzenia Polski do Unii Europejskiej" - oświadczył Balcerowicz.

Minister finansów chciałby, by kurs był regulowany i by w razie nadmiernego umocnienia złotego można było interweniować w celu jego osłabienia.

Balcerowicz powiedział, że Rada może dyskutować z rządem na temat sposobów ograniczania aprecjacji polskiej waluty. Powtórzył też, że rząd mógłby kupować walutę dla obsługi długu zagranicznego na rynku międzybankowym, by zmniejszyć presję na wzrost kursu złotego.

Szef NBP z zadowoleniem powitał kolejny raz powtórzoną deklarację prezydenta, że będzie on dbał o niezależność NBP.

"Prezydent stoi na straży konstytucji i nie ma co do tego żadnej wątpliwości, ale nie jest to żadną przeszkodą do prowadzenia dialogu z rządem" - powiedział Kwaśniewski.

Balcerowicz powtórzył też, że remedium na spowolnienie gospodarcze jest nie tylko niska inflacja i stopy procentowe. Potrzebne są też reformy strukturalne.

"RPP podniosła wielkie społeczne znaczenie niskiej inflacji. Rozwój gospodarczy w Polsce zależy od wielu innych czynników, między innymi reform strukturalnych, zwiększenia konkurencyjności przedsiębiorstw" - powiedział Balcerowicz.

Podkreślił również, że decyzje na temat stóp procentowych RPP będzie nadal podejmowała na podstawie czynników ekonomicznych, dając do zrozumienia wprost, że nie będzie ona podatna na naciski polityczne.

USPOKOJENIE

Stopy procentowe zostały na przestrzeni ostatnich 16 miesięcy obniżone o połowę, ale nadal pozostają o siedem punktów procentowych powyżej poziomu inflacji. Politycy twierdzą, że hamuje to rozwój pogrążonej od połowy 2001 roku w stagnacji polskiej gospodarki.

Choć prezydent po raz kolejny zadeklarował, że będzie bronił niezależności banku centralnego, nie chciał wprost odpowiedzieć na pytanie, czy w przypadku, gdy Sejm przyjmie któryś z kontrowersyjnych projektów zmian w ustawie o banku centralnym, zawetuje go.

Głośny spór pomiędzy bankiem centralnym a rządem doprowadził do przedstawienia w Sejmie kilku kontrowersyjnych propozycji, których celem jest ograniczenie niezależności banku centralnego. Propozycje te wzbudziły zaniepokojenie tak międzynarodowych inwestorów jak i Europejskiego banku centralnego.

"Nie mogę wkraczać w suwerenne decyzje Sejmu" - powiedział Kwaśniewski, pytany o to, czy po spotkaniu z RPP popierać będzie plany legislacyjne, które de facto zmniejszyłyby niezależność NBP.

Zdaniem analityków, choć wtorkowe spotkanie przełomu nie przyniosło, to nieco uspokoiło rynek.

"W dalszym ciągu te projekty zgłoszone do parlamentu zmieniające ustawę o NBP dodawały trochę niepewności rynku i wiadomo, że to powodowało pewne wahania na rynku walutowym, tak więc w tym zakresie prezydent potwierdził, że nie powinniśmy się obawiać o pozycję NBP" - powiedziała Katarzyna Zajdel-Kurowska, ekonomista w Banku Handlowym.

"Nikt się nie spodziewał, że jakiś przełom nastąpi. Takie spotkania pokazują, że jest dialog. Padły zapewnienia, że będzie spotkanie RPP z rządem i to jest dobra informacja" - dodała.

Analitycy podkreślają jednak, że po fiasku rozmów RPP z ministrem finansów nie ma wiele miejsca na kompromis.

Złoty nieco osłabł wobec dolara i euro po wypowiedziach prezydenta i szefa NBP. O godzinie 19.32 dolara wyceniano na 4,029 złotego, a euro na 3,826 złotego.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))