Rozstania są bolesne i uderzają po kieszeni. W listopadzie ubiegłego roku Orange rozpoczął negocjacje ze związkami w sprawie nowej umowy społecznej, określającej liczbę „dobrowolnych odejść" ze spółki w latach 2018-2019. Po miesiącu rozmów ustalono, że w ciągu najbliższych dwóch lat z firmą, która na koniec trzeciego kwartału zatrudniała 14,8 tys. osób, pożegna się maksymalnie 2,68 tys. pracowników. Teraz wiadomo, ile to będzie kosztować.

„Wynik EBITDA za czwarty kwartał 2017 r. zostanie skorygowany o 196 mln zł z tytułu umowy społecznej na lata 2018-2019 oraz ostatecznego rozliczenia umowy społecznej na lata 2016-2017. Na tę sumę będzie się składać obciążenie w kwocie 200 mln zł ujęte w pozycji koszty rozwiązania stosunku pracy oraz jednorazowe pomniejszenie kosztów pracy w kwocie 4 mln zł" - podał Orange w komunikacie.
Spółka wyjaśnia, że kwota 196 mln zł zostanie zaksięgowana poniżej skorygowanego zysku EBITDA i nie wpłynie na całoroczną prognozę tego wyniku, która wynosi około 3 mld zł.
Tylko w tym roku z pracą w Orange może pożegnać się 1,45 tys. osób. Spółka poinformowała już wcześniej, że oprócz pakietów, powiązanych ze stażem pracy, będą otrzymywali oni dodatkowo 5 tys. zł, jeśli przepracowali 10-15 lat, 10 tys. zł, jeśli byli w firmie do 20 lat, oraz 26 tys. zł w przypadku stażu dłuższego niż 20 lat.
Przypomnijmy, że we wrześniu Orange opublikował nową strategię, która zakłada znaczne cięcia kosztów, połączone z dużymi inwestycjami w infrastrukturę (na poziomie 2-2,2 mld zł rocznie w latach 2018-2019). Spółka zapowiedziała też, że nie będzie wypłacać dywidendy.
