Orlen pożycza na amerykańskim rynku

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2025-01-29 17:26

10 lat i 6 proc. — na takich warunkach największa polska firma sprzedała po raz pierwszy obligacje na rynku amerykańskim. Dywersyfikacja finansowania jest dobra — uważa analityk.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak poszła emisja obligacji Orlenu na rynku amerykańskim
  • jak oceniają to analitycy
  • jakie są plany inwestycyjne Orlenu na kontynencie amerykańskim
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wyceniany przez giełdę na 60 mld zł Orlen to największa firma w Polsce i regionie. Na rynku amerykańskim szukała dotychczas głównie dostaw gazu skroplonego (LNG), ale teraz sięgnęła po finansowanie.

Inwestorzy dopisali

W ramach pierwszej w historii emisji obligacji na rynku północnoamerykańskim Orlen pozyskał 1,25 mld USD (ponad 5 mld zł). Wyemitował papiery z 10-letnim okresem spłaty i ze stałą stopą procentową na poziomie 6 proc. rocznie. Będzie ubiegać się o dopuszczenie obligacji do obrotu na rynku regulowanym Euronext Dublin.

„Liczba chętnych na obligacje była ponadtrzykrotnie wyższa niż założona wielkość emisji” — podkreśla spółka w komunikacie. Informuje, że w ramach budowy księgi popytu 206 inwestorów z różnych regionów świata złożyło zapisy na łączną kwotę ponad 4 mld USD. Koncern przydzielił 6250 obligacji między 148 inwestorów z 28 krajów. Największy geograficzny udział w subskrypcji mieli inwestorzy z USA — 60 proc.

„Jednocześnie Orlen utrzymuje bezpieczny poziom zadłużenia w stosunku do zysku EBITDA [zysk operacyjny plus amortyzacja — red.], który jest obecnie bardziej restrykcyjny w porównaniu z poziomem zapisanym w poprzedniej strategii koncernu” — podkreśla spółka.

Czas na amerykańskie inwestycje

„W obliczu czekających nas gigantycznych projektów energetycznych pozyskiwanie stabilnego finansowania na atrakcyjnych warunkach jest kluczowe. Dzięki temu będziemy mogli realizować je taniej i efektywniej” — powiedział Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu, cytowany w komunikacie.

Orlen ma w planach rozwój elektrowni gazowych, rozwój wydobycia gazu, budowę czterech morskich farm wiatrowych, wielkoskalowych magazynów energii i co najmniej dwóch małych elektrowni jądrowych. Strategia zakłada, że na inwestycje przeznaczy nawet 380 mld zł, choć duża część tych wydatków to wydatki elastyczne, do których niekoniecznie musi dojść. Wydatki o charakterze warunkowym obejmują nawet 270-290 mld zł, a tylko 77-88 mld zł to wydatki utrzymaniowe w grupie.

„Koncern zapowiada też wejście na północnoamerykański rynek midstream, czyli infrastruktury, która umożliwi przywóz gazu do Polski w postaci LNG” — czytamy w komunikacie Orlenu.

Różnorodność jest dobra

O ile dla zespołu Orlenu debiut na amerykańskim rynku obligacji ma charakter historyczny, o tyle dla akcjonariuszy koncernu — jak podkreśla Michał Kozak, analityk Trigona — jest to informacja neutralna. Kurs Orlenu nie reagował w środę na te informacje.

Łukasz Prokopiuk, analityk Domu Maklerskiego BOŚ, dodaje, że różnicowanie źródeł finansowania to zawsze dobra strategia, nawet jeśli Orlen — zwłaszcza na tle innych polskich firm — jest już dobrze zdywersyfikowany.