
Z danych tamtejszego Ministerstwa Handlu i Przemysłu wynika, że w kwartale zakończonym w czerwcu gospodarka rozwijała się (dane wyrównane sezonowo) w tempie 2 proc. wobec 3,1-proc. ekspansji kwartał wcześniej. Odczyt okazał się jednak lepszy niż mediana prognoz ekonomistów, zakładająca wzrost PKB o 1,8 proc.
W porównaniu do II kwartału 2020 r., kiedy to władze wprowadziły lockdown z powodu pierwszej fali pandemii aktywność gospodarcza wzrosła o 14,3 proc. przy prognozie na poziomie 14,8 proc.
Produkcja w porównaniu do poprzedniego kwartału skurczyła się o 1,8 proc. zaś w ujęciu rocznym była wyższa o 18,5 proc. Usługi z kolei odnotowały spadek o 1 proc. k/k i wzrost o 9,8 proc. r/r.
Biorąc pod uwagę wartości bezwzględne, po drugim kwartale gospodarka tego azjatyckiego państw-miasta pozostawała na poziomie o 0,9 proc. niższym od tego z analogicznego okresu 2019 r. Ekonomiści jednak sądzą, że wkrótce uda się jej przebić ten pułap i w całym bieżącym roku wynik będzie wyższy niż przed pandemią.
Prognoza rządu Singapuru zakłada, że w 2021 r. PKB wzrośnie od 4 do 6 proc. wobec zeszłorocznego najgłębszego załamania od uzyskania niepodległości przez kraj w 1965 r.