Pakiety tylko do ogłaszania

Adam Sofuł
opublikowano: 2008-02-05 00:00

Przedsiębiorcy narzekają, że im ciężko, więc każdy kolejny rząd ogłasza pakiet, który ma im ułatwić życie. Po tylu ułatwieniach powinni nie nadążać z wydawaniem pieniędzy, które zarabiają. A jednak wciąż często nie mają czasu zarabiać, bo toczą boje z biurokracją. Ale też i w kolejnych rządowych pakietach nie chodzi o to, by komukolwiek ułatwiać życie, a jedynie o to, by je ogłaszać.

Obecny rząd przystąpił do antybiurokratycznej ofensywy na dwóch frontach. Jeden pakiet firmowany przez Adama Szejnfelda — przygotowywany jest w Ministerstwie Gospodarki, drugim natarciem dowodzi Janusz Palikot z sejmową komisją Przyjazne Państwo. Atak Szejnfelda ugrzązł — zgodnie z przewidywaniami — w uzgodnieniach międzyresortowych, zgrupowanie Palikota dopiero koncentruje siły, ale i tak jest mocno prawdopodobne, że zamiast zdecydowanego szturmu będziemy mieli do czynienia z wojną partyzancką

Jedyne, na co mogą liczyć przedsiębiorcy, to mityczne jedno okienko, w którym będą mogli zarejestrować działalność po to by prowadzić ją w ekstremalnych warunkach biurokratycznej dżungli. A jak już będą mieli dość będą się mogli w tym samym okienku wyrejestrować i to może być największe ułatwienie, na jakie, mogą liczyć. Chyba, że trafi się w rządzie jakiś archiwista, który odnajdzie gdzieś pokrytą kurzem ustawę o działalności gospodarczej, stworzoną przed dwudziestu laty przez Tadeusza Wilczka. Odrobina polityki historycznej w gospodarce wcale by nie zaszkodziła.

Adam Sofuł