Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) nas dręczy — tak spółka DAMF Invest oraz kontrolujący ją Mariusz i Damian Patrowiczowie odpowiadają na komunikat nadzorcy o podejrzeniu „zaistnienia okoliczności wskazujących na dokonanie manipulacji w obrocie akcjami Investment Friends”. Przypomnijmy, że KNF jeszcze w sierpniu ubiegłego roku złożyła zawiadomienie do warszawskiej prokuratury okręgowej, gdyż podejrzewała manipulację na papierach Investment Friends między 14 lipca a 6 sierpnia 2014 r.

W nowym komunikacie dołożyła do tego podejrzenia pompowania kursu przez trzech — bliżej niezidentyfikowanych — inwestorów, działających w porozumieniu, od połowy maja do końca października ubiegłego roku. Z wyliczeń Komisji wynika, że tylko od 15 maja do 16 lipca — gdy kurs spółki skoczył o prawie 450 proc. — trzech inwestorów, działających w porozumieniu, miało „dominujący udział w wolumenie kupna”, na niektórych sesjach dochodzący do 88,8 proc. W kolejnych miesiącach, zdaniem KNF, ci sami inwestorzy wygenerowali sztuczny obrót, stanowiący 64,8 proc. całkowitego wolumenu.
„Kategorycznie zaprzeczamy, aby DAMF Invest oraz podmioty wobec niej dominujące, to jest Mariusz Patrowicz i Damian Patrowicz, mieli uczestniczyć w jakichkolwiek czynnościach, mogących polegać na zarzucanej przez Urząd KNF manipulacji akcjami Investment Friends” — głosi oświadczenie DAMF Invest.
Jednocześnie autorzy oświadczenia sugerują, że komunikat KNF może mieć związek z zaplanowaną na piątek kwalifikacją spółek z warszawskiej giełdy do indeksu mWIG40. Investment Friends bowiem spełnia techniczne kryteria kwalifikacji, ale w świetle narastających podejrzeń prawdopodobnie nie wejdzie w skład indeksu. „Ubolewamy, że UKNF dręczy DAMF Invest oraz podmioty wobec niej zależne licznymi zawiadomieniami kierowanymi do różnych instytucji, w tym policji i prokuratur, o domniemanych nieprawidłowościach” — piszą autorzy oświadczenia.
W KNF usłyszeliśmy, że nadzór nie będzie ustosunkowywać się do oświadczenia głównych akcjonariuszy Investment Friends, bo „nie chce wdawać się w przepychanki słowne”. Investment Friends to spółka, która na giełdzie pojawiła się w 2007 r. jako Budvar Centrum.
W ubiegłym roku trafiła pod skrzydła DAMF Invest (ma dziś ponad 43 proc. akcji) i zmieniła nazwę oraz profil działalności. Według zapowiedzi, ma zajmować się m.in. inwestycjami w nieruchomości. W listopadzie GPW wykluczyła spółkę z indeksu WIG250, co oprotestowało Stowarzyszenie Inwestorów Giełdowych (SIG), w którego zarządzie zasiada m.in. Damian Patrowicz.