PGNiG chce cenowego status quo

Anna Bytniewska
opublikowano: 2009-02-13 17:20

Jeśli ktoś liczył, że gazowy potentat dobrowolnie obniży ceny gazu, był w błędzie. Spółka Michała Szubskiego wskazuje winnego – waluty.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złożyło do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wniosek o nową taryfę dla paliw gazowych. Miałaby obowiązywać do końca 2009 r.

- Jeżeli taryfa zostanie zatwierdzona przez regulatora, to średnie ceny gazu dla wszystkich odbiorców końcowych nie zmienią się.

Niewielką ulgę mogą poczuć odbiorcy domowi – mówi Andrzej Janiszowski, dyrektor departamentu zarządzania regulacjami PGNiG.
Ceny gazu na światowych rynkach spadają wraz z cenami ropy (z dziewięciomiesięcznym poślizgiem). Teoretycznie PGNiG mogłoby spuścić z tonu. Monopolista zwraca jednak uwagę na osłabienie złotego. Dolar rośnie w siłę, a w tej walucie rozliczamy się z głównym dostawcą – Rosją. 

Nie wiadomo, jak na wniosek zareaguje URE. Jego przedstawiciele sygnalizowali wcześniej, że spodziewają się jednak obniżek.